Królowa Elżbieta "uśmiercona" przez BBC. Ale tylko na chwilę
"Boże, chroń królową!" Ale nie przed wrogami, tylko przed dziennikarzami - mogli westchnąć w Pałacu Buckinhgam po tym, jak jedna z reporterek BBC podała na Twitterze informację o... śmierci Elżbiety II. Informację absolutnie niezgodną z prawdą.
BBC, najbardziej szacowne i wiarygodne medium w Wielkiej Brytanii, natychmiast opublikowało stosowne przeprosiny, a zaraz potem wszczęło wewnętrzne śledztwo, które ma wyjaśnić, jak mogło dojść do tak kompromitującej wpadki.
Pierwszy tweet reporterka BBC Ahmen Khajawa zamieściła wczoraj rano i brzmiał on następująco: "PILNE. Królowa Elżbieta przebywa w szpitalu (...). Oświadczenie w tej sprawie - wkrótce". A za chwilę pojawił się kolejny, krótki tweet: "Królowa Elżbieta umarła". Autorka tweetów szybko zorientowała się, jak ogromną gafę popełniła, usunęła wpisy i przeprosiła - ale mleko już się rozlało.
Fałszywą wiadomość zdążyło powtórzyć kilka światowych mediów.
Okazało się skądinąd, że królowa Elżbieta rzeczywiście była wczoraj w szpitalu - ale tylko na corocznych, rutynowych badaniach. Brytyjska monarchini, mimo skończonych 89 lat, cieszy się dobrym zdrowiem.