Kościół patronem debaty o UE w Polsce?
Kościół w Polsce wesprze starania rządu, mające na celu przekonanie opinii publicznej do członkostwa w Unii Europejskiej - sądzi brytyjski The Economist. Podkreśla, że współpraca w tej mierze jest w interesie obu stron.
16.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
_ Polski rząd zabiega o poparcie Kościoła, świadom trudności negocjacyjnych i konieczności wygrania referendum w 2003 r., a Kościół ze swej strony ma własne powody, aby udzielić mu poparcia_ - sugeruje pismo.
_ Największy wkład, który Kościół może wnieść w proces akcesyjny, to objęcie patronatu nad rzeczową debatą. Ta jednak nie może być prowadzona z ambon, lecz poprzez rozpowszechnianie obiektywnych materiałów przez stowarzyszenia laikatu_ - powiedział tygodnikowi biskup diecezji warszawskiej, Piotr Jarecki.
Zdaniem tygodnika, współpraca Kościoła z rządem Leszka Millera może się okazać dobrym sposobem na ściągnięcie cugli skrajnie prawicowej Lidze Polskich Rodzin, której credo, jednoczące religię, nacjonalizm i teorie konspiracyjne, jest źródłem zakłopotania dla hierarchii kościelnej.
Liga posługuje się wiarą katolicką do zamaskowania braku profesjonalizmu politycznego - ocenia biskup Jarecki. Jego zdaniem, Liga powinna się zająć problemami doczesnymi, takimi jak rosnące bezrobocie.
Jak pisze "The Economist", jest też pewnym paradoksem, że premier Leszek Miller, członek ostatniego biura politycznego PZPR i "instynktowny antyklerykał" - jak go nazywa pismo - skrupulatnie unika wszelkiej krytyki pod adresem Kościoła. __Zaprosił nawet przedstawicieli hierarchii kościelnej do udziału w pracach różnych komitetów związanych z europejską integracją,/i> - czytamy w brytyjskim tygodniku.
Według "The Economist", Miller zobowiązał się prywatnie, że nie będzie się angażował w kwestię aborcji lub inne kwestie społeczne, moralnie nie do zaakceptowania dla Kościoła, dopóki nie przeprowadzi referendum akcesyjnego.(miz)