Koronawirus w Polsce. Lekarz z żółtej strefy: pacjenci nie chcą testów i szpitala

Jeśli to koronawirus, lepiej już umrzeć wśród swoich we własnym domu. Nie pójdziemy do szpitala na testy - takie słowa od osób mających objawy COVID-19 już kilkakrotnie usłyszał Marek Sobolewski, lekarz rodzinny pracujący w rejonie Białej Podlaskiej. Część jego pacjentów nie chciała poddać się testom oraz iść do szpitala.

Koronawirus w Polsce. Lekarz z żółtej strefy: pacjenci nie chcą testów i szpitalaKoronawirus w Polsce. Punkt pobrań wymazów do testów na COVID-19
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Piotr Nowak, Piotr Nowak
Tomasz Molga
13

Siedem ognisk koronawirusa, 237 zakażonych, trzy ofiary śmiertelne, setki osób na kwarantannie - to podsumowanie rozwijanej się w trakcie wakacji epidemii koronawirusa w powiecie bialskim (woj. lubelskie). Miasto Biała Podlaska (74 aktywnych przypadków COVID-19) od kilku dni jest tzw. żółtą strefą, gdzie przywrócono część obostrzeń epidemicznych. Pracujący w tym regionie lekarz rodzinny Marek Sobolewski mówi o zaskakujących reakcjach pacjentów.

Koronawirus w Polsce. Testy ujawniały kolejne zakażenia

- Niektórzy pacjenci, którzy mieli objawy COVID-19, odmawiali skierowania na testy potwierdzające ewentualne zakażenie - relacjonuje w rozmowie z Wirtualna Polską dr Marek Sobolewski.

- Prosiłem, przekonywałem, czasami straszyłem, że dla bezpieczeństwa innych policja ich doprowadzi na test. Zgadzali się i wtedy wychodziły nowe przypadki zakażeń - dodaje.

Opowiada, że niektórzy z pacjentów odmawiali skierowania do szpitala. Twierdzili, że jeśli faktycznie są chorzy, to lepiej jest umrzeć wśród swoich we własnym domu niż w szpitalnej izolatce albo pod respiratorem.

Koronawirus. "Lex Sasin" zapewni bezkarność politykom? Wiceminister przekonany o "uczciwości administracji"

Koronawirus. Trudno mówić o pacjencie "zero"

Według lekarza nowe przypadki zakażeń koronawirusem w tym regionie to efekt powszechnego lekceważenia zasad ostrożności. - Na początku wakacji ludzie przestali się bać koronawirusa i życie towarzyskie wróciło do normy. Odbywały się imprezy, tłoczno zrobiło się w kościołach, w sklepach i u fryzjera mało kto nosił maseczki. Mówiono o końcu zniewolenia narodu epidemią - relacjonuje dalej lekarz.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na początku lipca ognisko zakażeń wybuchło wśród uczestników wspólnych nabożeństw w gminie Piszczac (80 chorych, trzy osoby zmarły). - Trudno tutaj dopatrywać się pacjenta "zero". Osoby zakażone prezentowały różne grupy społeczne: strażnik graniczny, fryzjerka, ksiądz wikary. Mamy osoby, które zakaziły się w kościele - mówił dziennikarzom Kamil Kożuchowski, wójt gminy Piszczac.

Na tym nie koniec. 28 osób zachorowało w Środowiskowym Dom Samopomocy w pobliskim Kodniu. Koronawirus pojawił się wśród pracowników zakładów mięsnych, hurtowni, komisariatu policji w Międzyrzecu Podlaskim oraz w lokalnej szwalni. To łącznie ponad 80 zakażeń.

Koronawirus w Polsce. Jedno wesele i całe miasto stało się żółtą strefą

O wprowadzeniu żółtej strefy w Białej Podlaskiej przesądziło wesele, które stało się ogniskiem z 38 przypadkami zachorowań. To po tej imprezie wskaźnik nowych zakażeń w mieście przekroczył 6 osób na 10 tys. mieszkańców. Mogło być gorzej. Sanepid w ostatniej chwili zapobiegł kolejnemu weselu. Zakażenie potwierdzono u pana młodego i imprezę odwołano.

- Spotkałem się z przypadkami, gdzie koronawirusem zakażone są wielopokoleniowe rodziny. Gdyby jesienią epidemia miała w podobny sposób rozprzestrzeniać się w całej Polsce, byłby to dramat - ostrzega dr Sobolewski.

Według oceny Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie sytuacja w sześciu ogniskach zachorowań w powiecie bialskim jest opanowana. Nowe zakażenia wychwytywane są wśród uczestników wesela i osób, które miały z nimi kontakt.

Wojewódzki inspektor sanitarny wystosował do mieszkańców Białej Podlaskiej specjalny komunikat.

"Epidemia koronawirusa SARS-Cov-2 nie osłabła! Zwiększające się statystyki zachorowań na terenie miasta oraz zakwalifikowanie do strefy żółtej wzywają nas do odpowiedzialności: zachowania dystansu, zakrywania nosa i ust w miejscach, gdzie jest to obowiązujące oraz dbania o higienę rąk i otoczenia" - czytamy w apelu WSSE.

Wybrane dla Ciebie

Mocny głos z KE ws. walki celnej z USA. "Jesteśmy gotowi"
Mocny głos z KE ws. walki celnej z USA. "Jesteśmy gotowi"
Tusk wbił szpilę po głosowaniu w PE. Jest reakcja Kaczyńskiego
Tusk wbił szpilę po głosowaniu w PE. Jest reakcja Kaczyńskiego
Zełenski wskazał, co będzie przewagą Ukrainy po wojnie
Zełenski wskazał, co będzie przewagą Ukrainy po wojnie
Wycofali się z obwodu kurskiego? Ukraiński dowódca wydał oświadczenie
Wycofali się z obwodu kurskiego? Ukraiński dowódca wydał oświadczenie
Wyniki Lotto 12.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 12.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Pilny list Dudy do liderów państw NATO. "Potrzebujemy decyzji"
Pilny list Dudy do liderów państw NATO. "Potrzebujemy decyzji"
USA nakładają sankcje na gang. W tle zamach na ambasadę Izraela
USA nakładają sankcje na gang. W tle zamach na ambasadę Izraela
Trzylatek przetrwał noc dzięki psu. Szczęśliwy finał poszukiwań
Trzylatek przetrwał noc dzięki psu. Szczęśliwy finał poszukiwań
Putin chce zemsty na Ukraińcach. Był w mundurze na froncie
Putin chce zemsty na Ukraińcach. Był w mundurze na froncie
W bagażu miał puszki piwa. Ich zawartość warta była ponad milion zł
W bagażu miał puszki piwa. Ich zawartość warta była ponad milion zł
Mocne uderzenie Tuska. Wskazał na PiS
Mocne uderzenie Tuska. Wskazał na PiS
Są nowe wieści z Watykanu. Rentgen potwierdził obserwację lekarzy
Są nowe wieści z Watykanu. Rentgen potwierdził obserwację lekarzy