Kazimierz Marcinkiewicz: wynik PO zależy od tego, czy Ewa Kopacz "ma jaja"
Wynik wyborczy PO zależy od lidera partii, tzn. o tego, czy Ewa Kopacz "ma jaja", czy nie. Nie mam co do tego pewności - powiedział w programie "Kropka nad i" w TVN24 Kazimierz Marcinkiewicz.
Były premier podkreślił, że Ewa Kopacz w wyborach parlamentarnych nie mierzy się z Jarosławem Kaczyńskim, tylko z Andrzejem Dudą, bo to on teraz będzie twarzą PiS.
- Duda kreował się w kampanii jako prezydent rządzący Polską, silny człowiek zmiany. Obama, prawdziwy prezydent. A to nie jest prawda, bo konstytucja mu tego zabrania - podkreślił Marcinkiewicz, oceniając kampanię prezydencką.
- Nie dziwię się takiemu poparciu wyborczemu dla Dudy, on jest supergościem - stwierdził.
Polityk dodał, że jeśli PiS wygra wybory parlamentarne bez Kaczyńskiego, to "nie będzie on już przywódcą, tylko honorowym prezesem".
- Kaczyński nie będzie chciał obciążać swojego rządu sprawą smoleńską. Dlatego będzie chciał obarczyć nią Andrzeja Dudę i BBN - ocenił.
Marcinkiewicz zabrał też głos ws. JOW-ów. Stwierdził, że Polacy głosują na liderów partii - wcześniej wybierali Janusza Palikota, teraz Pawła Kukiza. - JOW-y mają jeden argument - zmianę układu sił w partii. Dziś lider partii może wszystko. Układu partyjnego nie zmienią - podkreślił.
- Referendum ws. JOW-ów może doprowadzić do silnego skłócenia Kukiza z Kaczyńskim - powiedział.
Zdaniem Marcinkiewicza, Duda będzie zależny od Kaczyńskiego, bo ten - jako szef partii - dysponuje środkami na kampanię przed ewentualną reelekcją.
Były premier pytany był też o partię NowoczesnaPL. - Albo PO będzie miała lidera, albo przegra z Ryszardem Petru - stwierdził. - NowoczesnaPL jest zagrożeniem dla PO, może ją nawet wyprzedzić w wyborach parlamentarnych - dodał.