Kazimierz Kutz: jeśli PiS wygra, trzeba uciekać z tego kraju
Kazimierz Kutz w Radiu ZET powiedział, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory, a Antoni Macierewicz zostanie wicepremierem, to "trzeba się pakować i z tego kraju uciekać".
20.01.2014 | aktual.: 20.01.2014 10:51
– Pan Kaczyński ostatnio powiedział, że kiedy dostali władzę to ich błąd polegał na tym, że oni tak długo się certolili z rozprawianiem się z wrogami. Wie pani co będzie? Wszyscy będą siedzieć! Już są listy porobione – zapowiedział Kutz w rozmowie z Moniką Olejnik.
Kutz jako "śmieszne" ocenił za to plany kandydowania przez Jarosława Kaczyńskiego na urząd prezydencki. – On dla mnie jest komediową osobą, to się wpisuje w konwencję – stwierdził Kutz, przyznając jednak, że Kaczyński ma prawo do startu.
– Powinien jednak zważyć, że brat słabo na tym wyszedł. Zginął w podróży prezydenckiej, dlatego Jarosław Kaczyński mówi, że oni zginęli na polu chwały. Moim zdaniem to jest mrzonka – stwierdził.
Kutz o filmie o Smoleńsku: ten film nie powstanie
Film się robi z głębokiej potrzeby wewnętrznej. Reżyser, który robi film z przyczyn politycznych, z namowy albo z odruchu światopoglądowego? To nie jest droga – powiedział w Radiu ZET Kazimierz Kutz, komentując przygotowania Antoniego Krauzego do sfilmowania historii katastrofy smoleńskiej.
Reżyser stwierdził, że "jeśli film ma być prawdziwy, musi być prawdziwy powód do jego zrobienia". - To jest kanon, który jest nieodwołalny. Myślę, że ten film nie powstanie, bo oni przede wszystkim nie znajdą na to energii ani środków – mówił Kutz.
Kiedy Monika Olejnik zapytała, czy Krauze ma szanse na pieniądze z Polskiego Istytutu Sztuki Filmowej, Kutz stwierdził, że "to im nie wystarczy". - Poza tym Instytut nie daje pieniędzy dlatego, że ktoś chce zrobić i jest związany z jakąś polityczną sprawą. PISF daje pieniądze za ocenę scenariusza, musi być dobry scenariusz, który oceniają anonimowe komisje – stwierdził.
Źródło: Radio ZET