PolskaJoanna Kluzik-Rostkowska zapowiada, że spotka się w środę z protestującymi

Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiada, że spotka się w środę z protestującymi

Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała, że wyjdzie w środę do uczestników zaplanowanej na ten dzień demonstracji ZNP i oświatowej Solidarności i będzie z nimi rozmawiać. Jednocześnie powtarza, że nie ma środków na podwyżki dla nauczycieli w przyszłym roku.

Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiada, że spotka się w środę z protestującymi
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Bartłomiej Zborowski

Związek Nauczycielstwa Polskiego i Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" zapowiedziały, że 14 października - w Dniu Edukacji Narodowej - będą wspólnie przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów domagać się poprawy warunków pracy i płacy nauczycieli.

Szacują, że w manifestacji weźmie udział ponad 20 tys. nauczycieli i pracowników oświaty. Będzie to pierwsza demonstracja zorganizowana wspólnie przez te dwa związki. Poparcie dla tej akcji wyraziło Forum Związków Zawodowych.

Data demonstracji nie została wybrany przypadkowo. Dzień Edukacji Narodowej jest świętem wszystkich polskich nauczycieli i pracowników oświaty; tego dnia w kancelarii premiera odbywa się uroczystość, podczas której wręczane są nauczycielom odznaczenia państwowe i resortowe.

Kluzik-Rostkowska pytana w poniedziałek przed dziennikarzy, czy spotka się z protestującymi odpowiedziała: - Oczywiście, że tak. Umówiliśmy się, że się zobaczymy. Oczywiście, że wyjdę i porozmawiamy.

Minister nawiązała w ten sposób do swojego wystąpienia, które wygłosiła na uroczystości 110. rocznicy powstania ZNP. Wiedząc o zapowiedzianej demonstracji swoją wypowiedź zakończyła słowami: - Rozumiem, że widzimy się 14 października? Tak, w takim razie "do zobaczenia".

- Spotkanie w KPRM mamy zaplanowane na godzinę 11. Pewnie trochę potrwa. Tak, więc najpierw spotkam się z jednymi nauczycielami, wręczę im odznaczenia, a później spotkam się z innymi nauczycielami przed kancelarią - powiedziała w poniedziałek Kluzik-Rostkowska. Demonstrację przed KPRM zapowiedziano na godzinę 13.

Pytana co odpowie związkowcom na ich postulaty minister zaznaczyła, że może im powiedzieć tylko to, co już mówiła wcześniej. - Pieniędzy na podwyżki w 2016 r. nie ma. Były podwyżki przez kilka kolejnych wcześniejszych lat. Już wtedy była mowa o tym, że po podwyżkach dla nauczycieli, będą podwyżki dla szkolnictwa wyższego. W ostatnich latach dofinansowaliśmy więc szkolnictwo wyższe - zaznaczyła minister.

- Powiem też to, co mówiłam już wielokrotnie: gdyby się jakieś pieniądze znalazły, a mam nadzieję, że kiedyś w budżecie państwa pieniądze się znajdą, to oczywiście minister edukacji o podwyżki powinien walczyć. Jednak bez zmiany systemu wynagradzania dołożenie każdemu nauczycielowi po 10 proc. do pensji jakości pracy w szkole nie zmieni - podkreśliła. - Jeżeli spojrzymy na edukacje z punktu widzenia ucznia to musimy tak zmienić system, by móc nagrodzić najlepszych nauczycieli i tym samy dopingować tych słabszych - zaznaczyła Kluzik-Rostkowska.

Wspólne postulaty środowiska obu największych związków zawodowych zrzeszających nauczycieli i pracowników oświaty to: zwiększenie nakładów na edukację, w tym podniesienie płac nauczycieli, przeciwdziałanie prywatyzacji edukacji, zahamowanie procesu łamania prawa przez niektóre samorządy prowadzące szkoły.

Jak zaznaczają związkowcy, od wielu lat wydatki na oświatę spadają w relacji do Produktu Krajowego Brutto (w tym roku udział ten wynosi 2,52 proc.). Według nich, nakłady na oświatę nie odzwierciedlają rzeczywistych, niezbędnych potrzeb w zakresie edukacji i wychowania. Związkowcy przypominają też, że obecny - 2015 r. jest trzecim z rzędu, w którym nauczyciele nie dostaną podwyżek. Po raz ostatni płace zasadnicze nauczycieli wzrosły we wrześniu 2012 r. (w zależności od ich stopnia awansu zawodowego od 83 zł do 114 zł).

Zwracają uwagę, że od 2007 r. zamknięto ponad dwa tysiące szkół oraz, że są samorządy, które wszystkie prowadzone przez siebie placówki oświatowe przekazały fundacjom, stowarzyszeniom lub spółkom. Dlatego chcą wprowadzenia takich mechanizmów prawnych, które uniemożliwią dalsze przekazywanie szkół i zatrudnianie nauczycieli na gorszych ich zdaniem warunkach, czyli w oparciu o Kodeks pracy, a nie ustawę Karta Nauczyciela.

Swoje postulaty oba związki przedstawiły podczas ogólnopolskich manifestacji, które zarówno ZNP, jak i oświatowa "S" zorganizowały niezależnie od siebie w kwietniu w Warszawie. Do uczestników obu zgromadzeń wyszła Kluzik-Rostkowska. Już wówczas mówiła, że w budżecie państwa na 2016 r. nie przewiduje się środków na podwyżki dla nauczycieli. Później powtarzało to jeszcze kilkakrotnie.

Dzień Edukacji Narodowej obchodzony jest 14 października, w rocznicę powstania w 1773 r. Komisji Edukacji Narodowej - pierwszego w Europie ministerstwa oświaty - która zajęła się reformowaniem szkolnictwa w Polsce. Wprowadzono go w 1982 r., w miejsce obchodzonego wcześniej Dnia Nauczyciela.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)