"Jeżeli tylko zdrowie pozwoli". Duda o kandydacie na prezydenta
Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie zamierza oficjalnie popierać żadnego z kandydatów w nadchodzących wyborach prezydenckich. Zaznaczył jednak, że bliskie są mu poglądy prezesa IPN Karola Nawrockiego na ważne sprawy dla Polski.
27.11.2024 | aktual.: 27.11.2024 16:20
Podczas konferencji prasowej w Armenii prezydent Andrzej Duda został zapytany, czy poprze któregoś z kandydatów ubiegających się o urząd prezydenta w 2025 roku.
- Prezydent RP nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów. Jako obywatel zrobię wszystko, co w mojej mocy, jeżeli tylko zdrowie pozwoli, żeby pójść na wybory i wziąć w nich osobiście udział, oddać głos, tak jak to przysługuje każdemu obywatelowi, który ma czynne prawo wyborcze - oświadczył prezydent.
Przyznał jednak, że jeżeli chodzi o "kwestie związane z polityką historyczną i kwestie pewnego patriotycznego spojrzenia na ważne dla Rzeczpospolitej zagadnienia, to jest sprawą jasną", że - obserwując chociażby uroczystości historyczne, w których w ostatnich latach brał udział - "praktycznie na wszystkich tych uroczystościach był prezes IPN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Dzisiaj tym prezesem jest dr Karol Nawrocki. I w związku z tym, z tego punktu widzenia, on i jego podejście do tych spraw jest mi bliskie. To jest z całą pewnością ktoś, kto w tym sensie jest bliski mojemu sercu - powiedział Duda.
Prezydent zaznaczył również, że chce poznać stanowiska innych kandydatów, w tym Konfederacji. - Będę chciał usłyszeć, co panowie i panie, choć na razie są tylko panowie, mają do powiedzenia na temat ważnych polskich spraw - dodał Andrzej Duda.
Wśród kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich znaleźli się już Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, Karol Nawrocki popierany przez PiS, marszałek Sejmu i szef Polski 2050 Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie.