Jako jedyny głosował przeciw aneksji Krymu. Teraz ma poważne kłopoty
Deputowany Dumy Państwowej Ilja Ponomariow, jedyny, który zagłosował
przeciwko aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, został w środę formalnie oskarżony o wyłudzenie. Według niego oskarżenie jest motywowane politycznie.
24.06.2015 19:39
Rosyjski Komitet Śledczy, który na początku czerwca wszczął śledztwo przeciwko deputowanemu, twierdzi, że finansowana przez państwo fundacja technologiczna zapłaciła Ponomariowowi równowartość 750 tys. dolarów za wykłady, których faktycznie nie odbył, a przedstawił jedynie konspekty.
39-letni Ponomariow, członek partii Sprawiedliwa Rosja, który przebywa obecnie za granicą, został w kwietniu na wniosek prokuratury pozbawiony przez Dumę Państwową immunitetu, co oznaczało, że można wszcząć było wobec niego postępowanie. Jeśli zostanie skazany, zostanie pozbawiony mandatu parlamentarnego.
Ponomariow, jeden z liderów antyrządowych protestów w latach 2011-2012, przekonywał, że pozbawienie go immunitetu to politycznie umotywowana próba wyrugowania go z rosyjskiego parlamentu i uniemożliwienia powrotu z zagranicy. Mandat parlamentarny polityk straci tylko w razie uznania go przez sąd za winnego.
W sierpniu 2014 roku informowano, że Ponomariow mieszka w USA, co skłoniło rosyjskie władze do zablokowania jego kont bankowych i zapowiedzi, że nie będzie on mógł wrócić do Rosji. W ubiegłym miesiącu deputowany zapewniał, że nie zamierza ubiegać się o azyl polityczny w żadnym kraju.
v Będąc w USA optował za rozszerzeniem przez Waszyngton sankcji na kolejnych rosyjskich polityków za rolę Moskwy w kryzysie we wschodniej części Ukrainy.
Komitet Śledczy zapowiedział, że wystawi międzynarodowy nakaz aresztowania, jeśli Ponomariow nie stawi się na przesłuchania.
Ponomariow jako jedyny zagłosował w marcu ubiegłego roku w 450-osobowej Dumie Państwowej przeciwko ratyfikacji traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz o utworzeniu w FR dwóch nowym podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola.