PolskaJadwiga Staniszkis: groźna poppolityka

Jadwiga Staniszkis: groźna poppolityka

Według holenderskiego dziennika "Volkskrant” wicepremier Rosji, Rogozin, wyraził oburzenie iż Conchita Wurst, "kobieta z brodą” reprezentująca Austrię i ucharakteryzowana na "drag queen” (czy nią jest naprawdę - nie wiadomo) wygrała piosenkarski konkurs Eurowizji. A Żyrinowski (ten sam, co ostatnio namawiał do rewizji granic w Europie Środkowej) miał się zastanawiać czy Rosja (wtedy ZSSR) "nie poczyniła błędu opuszczając Austrię” (po II wojnie – aż do 1955 r sowiecką sferę okupacyjną) - pisze Jadwiga Staniszkis w felietonie dla WP.PL.

Jadwiga Staniszkis: groźna poppolityka
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Kled Navntoft

Te – operetkowe – pomruki są groźne. Bo, jak pisałam niedawno, w Rosji drzemie tęsknota, aby być Trzecim Rzymem, "prawdziwym Zachodem” strzegącym jego wartości. Nie przypadkowo Putin wspiera eurosceptyczne partie w Europie. A jak donosi ta sama gazeta, jeden z posłów fundamentalistycznej, małej, holenderskiej partii kalwinistycznej odpowiedział nawoływaniem żeby nie jechać do Austrii na wakacje.

Pamiętajmy, że Holandia sprzeciwiała się sankcjom wobec Rosji, a niedawno podpisała z tym krajem olbrzymi kontrakt na poszukiwania złóż w Arktyce. Paradoksalnie także donieccy separatyści wyrazili sprzeciw przeciwko Austrii i Conchicie. Zastanawia, kiedy – prowadząc wojnę i referendum – mają czas oglądać telewizję, bo ja nie mam!

Polski zespół Donatan z Cleo (ksywka "dziewczyny Donatana”) przegrał, choć bardzo podobał się widzom. W toku występu naśladowano gesty rosyjskich (i ukraińskich) feministek: nagie biusty itp. Ale bez żadnych haseł – i dlatego zapewne prasa brytyjska nazwała ten występ reklamą polskich, uległych sprzątaczek. Czyli antyfeminizm, używający feministycznych środków wyrazu! Tak jak Fronda, która walczy z popkulturą jej środkami. Polskiego hydraulika z plakatu zazdrościły nam wszystkie dziewczyny na Zachodzie. Teraz tylko się śmieją.

Poppolityka z korzeniami w – zasłyszanych – ideach religijnych, czy buntowniczki postrzegane jako służące, to wszystko produkty Europy Wschodniej. Rosja broni się przed globalnym statusem peryferii. My już – na własne życzenie – nimi jesteśmy!

Jadwiga Staniszkis

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)