Izrael nie pozwolił na zakotwiczenie rosyjskiego okrętu wojennego w Hajfie
Władze Izraela nie pozwoliły na zakotwiczenie rosyjskiemu okrętowi wojennemu w Hajfie. Przedstawiciele rządu obawiali się, że taki krok spotkałby się to z nieprzychylną reakcją Waszyngtonu - donosi serwis internetowy dziennika "Haarec".
Do zdarzenia doszło w ubiegłym miesiącu, jednak dopiero teraz o sprawie poinformował anonimowy przedstawiciel władz państwa żydowskiego. Rząd w Izraelu odmówił Rosjanom prawa wstępu do portu w Hajfie w związku z trwającym na Ukrainie kryzysem. Według izraelskiego dziennika, prócz obaw o reakcję w USA, władze brały także pod uwagę możliwość szpiegowania.
Izrael kilkukrotnie podkreślał swoją neutralność w czasie trwającego kryzysu na Ukrainie. Stany Zjednoczone były rozczarowane takim stanowiskiem i oczekiwały od swojego bliskiego sojusznika potępienia Moskwy. Najprawdopodobniej z powodu neutralnej polityki rosyjski okręt wojenny nie mógł zawinąć do izraelskiego portu.
Wniosek o umożliwienie zakotwiczenia odrzucił Yossi Cohen, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego. Wcześniej został on negatywnie zaopiniowany przez wojsko, ministra obrony Mosze Jaalona, ministerstwo spraw zagranicznych i służby specjalne Szin Bet, które zajmują się kontrwywiadem. To właśnie te ostatnie służby podejrzewały, że podobna wizyta w ubiegłym roku była przykrywką dla działalności szpiegowskiej.
Źródła: haaretz.com, WP.PL