Napastnik pojawił się w salonie około godziny 16 w sobotę. Rzucił się na pracującą tam kobietę, zniszczył wyposażenie salonu i uciekł wraz z pieniędzmi.
Kobiecie, którą dusił sprawca, pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe. Na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń, nie trzeba było jej przewozić do szpitala.
- Wciąż trwają poszukiwania sprawcy. Niestety monitoring znajdujący się w lokalu nie działał i nie mogliśmy z niego skorzystać - powiedziała portalowi grodzisknews.pl asp. szt. Katarzyna Zych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.
Źródło artykułu: WP Wiadomości
