Epidemia molestowania seksualnego. Brytyjczycy przyznają: mamy problem
Co czwarta dziewczyna i co szósty chłopak z Wielkiej Brytanii byli molestowani seksualnie. Z oficjalnych statystyk wynika, że w całym kraju problem dotyczy 11,7 mln osób w różnym wieku. - To już epidemia - przyznają rządowi eksperci.
Graham Wilmer z organizacji Lantern Project, która uczestniczy w pracach zespołu ds. wykorzystywania seksualnego dzieci, podkreśla, że większość z ofiar nie zgłosiła się jeszcze po pomoc. Jego zdaniem nagłośnione ostatnio w mediach przypadki nadużyć seksualnych sprawią jednak, że osoby, które żyją w traumie po gwałcie, zaczną wreszcie szukać wsparcia.
- Brak odpowiedniej pomocy wpędzi tych ludzi w poważne problemy ze zdrowiem psychicznym, ale również fizycznym - ostrzega Wilmer. Tłumaczy też, że to z kolei oznacza większe wydatki na leczenie z budżetu i obciążenie kosztami społeczeństwa.
Eksperci zauważają, że choć w całej Wielkiej Brytanii działa 130 grup wsparcia dla ofiar przemocy seksualnej to w wielu regionach wciąż ich brakuje.
- W istniejących ośrodkach potrzebujemy natomiast więcej przeszkolonych osób, które zagwarantują profesjonalną pomoc molestowanym. Niestety musimy odmawiać ofiarom wyznaczenia daty spotkania, bo po prostu wszystkie terminy mamy zajęte - dodaje Brian Mynott, psychoterapeuta z organizacji Real Dawn w hrabstwie West Yorkshire.
Źródło: Sky News