Damian Diaz to kolejny pracownik TVP, który po wyborach postanowił rozstać się z telewizją publiczną. W ostatnim czasie decyzję taką podjął Bartłomiej Graczak oraz Karol Jałtuszewski.
Z TVP do NBP
Wzburzenie w internecie wywołał jednak nie tyle sam fakt odejścia dotychczasowego reportera, co miejsce, do którego według nieoficjalnych doniesień ma wkrótce trafić.
Diaz, który od 2016 roku współtworzył "Wiadomości" TVP, specjalizuje się głównie w tematyce gospodarczej. Jak poinformował serwis wirtualnemedia.pl, już wkrótce ma pożegnać się ze światem mediów i rozpocząć karierę w Narodowym Banku Polskim.
Zobacz też: Hołownia w formie. Suski nie wytrzymał. Najlepsze momenty z Sejmu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Huczy w sieci
Doniesienia o przejściu Diaza z "Wiadomości" TVP do NBP natychmiast wywołały lawinkę komentarzy w sieci.
Marcin Makowski, dziennikarz związany z tygodnikiem "Wprost", w ironiczny sposób wykazał troskę o pracowników TVP, którzy jednak nie trafią "na poniewierkę", gdy PiS odejdzie od władzy.
"A tak się niektórzy martwili, co zrobią gwiazdy 'Wiadomości', jak się już skończą rządy PiS. Jak to los rzuci ich na poniewierkę i pokaże, że nie warto było robić propagandy. Well" - napisał Makowski na Twitterze.
Z kolei Jakub Wencel zauważył, że odchodzący pracownicy TVP nie mają zamiaru kontynuować kariery w mediach.
"Dziwne, podobno w TVP pracują dziennikarze - jeżeli to prawda, to czemu wszyscy nie odchodzą do jakichś innych redakcji w tym kraju, tylko idą pracować do NBP (Damian Diaz) albo jakichś państwowych agencji (Jarosław Olechowski)? Mogłoby się przecież wydawać, że z dziennikarskim doświadczeniem na takim szczeblu będą rozchwytywani, choćby przez prawicowe redakcje!" - napisał dziennikarz "Gazety Wyborczej".
"Diaz jest laureatem nagrody przyznawanej przez NBP dla najlepszego dziennikarza ekonomicznego 2022 roku (hehe)" - przypomniał dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.
"Kolejna gwiazda 'Wiadomości' na wylocie" - napisał Magazyn Press.
"Kilka miesięcy temu pisałem 'Rzeczpospolitej', że NBP będzie jednym z nowych miejsc pracy dla ludzi PiS, jeśli partia Kaczyńskiego przegra wybory. Wiedziałem to z PiS. Teraz do NBP ma przejść pracownik 'Wiadomości' TVP. Sami potwierdzają ,że nie powinno się ich nazywać dziennikarzami" - skomentował Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej".
