- Brytyjczycy widzą w księciu Filipie starego ekscentryka, który od 70 lat stoi u boku królowej oraz służy krajowi i koronie – mówi Wirtualnej Polsce John Beauchamp, dziennikarz polsko-brytyjski. – To człowiek, który od dekad wypowiada się na wiele tematów i nie zawsze robi to w sposób politycznie poprawny. To jest po prostu dobry dziadek Wielkiej Brytanii i relikt dawnych, imperialnych czasów, który nie zawsze nadąża za zmieniającym się światem.
Brytyjskie media wielokrotnie wytykały mu wpadki. Podczas wizyty w Papui Nowej Gwinei w żartach dziwił się, że tubylcy jeszcze nie zjedli jego rozmówcy. Z kolei w Pekinie, w obecności chińskich dygnitarzy zastanawiał się, co robi wśród „skośnookich”. – Możemy się z tego śmiać, ale w sumie jest to poważna sprawa – uważa Beauchamp. – On zawsze był prostolinijny i mówił to, co myśli, ale czy na pewno w dzisiejszych czasach człowiek, który reprezentuje koron, powinien tak się wypowiadać?
Równocześnie książę Edynburga formalnie stoi na czele blisko 800 organizacji na terenie całej Wspólnoty Brytyjskiej. - Trudno, aby z dnia na dzień porzucił swoje obowiązki – podkreśla Beauchamp. - Pamiętajmy, że pomimo wieku miał jeden z najbardziej napiętych kalendarzy spośród wszystkich członków rodziny królewskiej. W 2016 roku uczestniczył w 110 imprezach wyjazdowych.
Pałac Buckingham zaznacza, że książę Filip pozostanie patronem, prezydentem czy członkiem tych organizacji. Jednak jego oficjalny kalendarz na jesień jest już pusty. Książę Filip będzie uczestniczył tylko w imprezach, na które będzie miał ochotę i to pod warunkiem dobrego samopoczucia.
Nieprzypadkowy termin oświadczenia
Nieprzypadkowy jest termin ogłoszenia zaplanowanego zakończenia oficjalnych obowiązków przez księcia Filipa. W Wielkiej Brytanii odbywają się wybory lokalne, a prasa ma zakaz publikowania informacji politycznych. Oświadczenie Pałacu Buckingham wypełniło media, a dramatyczna forma przekazania wiadomości spowodowała, że cała uwaga skupiona była na dworze królewskim.
Rano do Pałacu Buckingham zaproszono dziennikarzy, którzy podkreślali niezwykły sposób organizacji spotkania. Pojawiła się nawet plotka o opuszczeniu flagi do połowy masztu. Tę informację szybko zdementowano, podobnie jak pogłoski o tym, że spotkanie dotyczy stanu zdrowia królowej lub jej męża. "Nie ma powodów do niepokoju” – informowały służby prasowe dworu.
Książę Filip urodził się 10 czerwca 1921 r. w Grecji jako członek duńskiej i greckiej rodziny królewskiej. W wieku 18 lat wstąpił do Marynarki Królewskiej, lecz obywatelstwo brytyjskiej uzyskał dopiero w 1947 r. Wtedy też zrzekł się greckich i duńskich tytułów oraz przyjął nazwisko Mountbatten. W tym samym roku ożenił się z późniejsza królową, Elżbietą. Mają czworo dzieci, Karola, Annę, Andrzeja i Edwarda.