Dywizja wielonarodowa przejmuje setki sztuk broni

Granatniki, moździerze i mnóstwo broni strzeleckiej przejmują od Irakijczyków żołnierze wielonarodowej dywizji pod polskim dowództwem. Broń odkupują lub konfiskują, najczęściej dzięki informacjom od miejscowej ludności.

SKOMENTUJ

W Obozie Charlie w Hilli, gdzie stacjonują żołnierze Litwy, Łotwy, Mongolii, Polski, Słowacji i Węgier, leżą karabiny, w tym wielkokalibrowe i wyborowe, a także strzelby i granatniki. Stoją moździerze różnych kalibrów i różnej produkcji.

"To broń, którą skonfiskowaliśmy i skupiliśmy przez ostatnie półtora miesiąca. Od typowej broni strzeleckiej po moździerze i granatniki przeciwpancerne. Staramy się dotrzeć do wszystkich składów i przejąć zwłaszcza broń najniebezpieczniejszą - granatniki i broń przeciwlotniczą. Część możemy odkupić" - powiedział dowódca 1. grupy bojowej 1. brygady dywizji wielonarodowej ppłk Piotr Patalong.

Sprawę kupowania broni od Irakijczyków regulują koalicyjne przepisy, stawki się zmieniają. W ciągu kilku miesięcy cena za przekazaną wojsku rakietę przeciwlotniczą wzrosła trzykrotnie.

Przez półtora miesiąca żołnierze ppłk. Patalonga przechwycili 360 granatników, w tym automatyczny rosyjski AGS 17 zdolny wystrzelić na minutę 400 pocisków 300 mm, ponadto 60 bardzo niebezpiecznych, bo poręcznych, moździerzy 60 mm i kilkanaście moździerzy kalibrów 80 i 120 mm.

Zebrana broń pochodzi z całego świata, od produkowanej na miejscu po przywiezioną z Chin. Są wyroby miejscowe, są karabiny rosyjskie, jugosłowiańskie, jest stara angielska strzelba, amerykański karabin z drugiej wojny światowej, granatniki najróżniejszej produkcji. Oprócz tego granaty i miny.

"Pozyskujemy masę amunicji. Dziewięćdziesiąt procent informacji, gdzie są składy, otrzymujemy od mieszkańców. Część broni udało nam się przechwycić, gdy była transportowana do rebeliantów. Ale końca akcji jeszcze nie widać, broni jest bardzo dużo" - zaznacyzł Patalong.(ab)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Odrzutowiec wtargnął na pas. O krok od tragedii
Odrzutowiec wtargnął na pas. O krok od tragedii
Trump podał wartość umowy. Zapowiedział spotkanie z Zełenskim
Trump podał wartość umowy. Zapowiedział spotkanie z Zełenskim
Wyniki Lotto 25.02.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 25.02.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Nawrocki nawiązał do sprawy zabójstwa księdza. Zignorował apel
Nawrocki nawiązał do sprawy zabójstwa księdza. Zignorował apel
Odbudowa Ukrainy po rosyjskiej inwazji. Będzie kosztować 506 mld euro
Odbudowa Ukrainy po rosyjskiej inwazji. Będzie kosztować 506 mld euro
Znaleziono ciało kobiety w mieszkaniu. Policja zatrzymała mężczyznę
Znaleziono ciało kobiety w mieszkaniu. Policja zatrzymała mężczyznę
Tajemnicza śmierć w Bornem Sulinowie. "Okropny płacz i krzyk kobiety"
Tajemnicza śmierć w Bornem Sulinowie. "Okropny płacz i krzyk kobiety"
Koniec tradycyjnej tacy? Księża mają inną propozycję
Koniec tradycyjnej tacy? Księża mają inną propozycję
Tajemniczy siniak na dłoni Trumpa. Biały Dom zabrał głos
Tajemniczy siniak na dłoni Trumpa. Biały Dom zabrał głos
Opublikowano wyniki badań. Słowacy bardziej wierzą Putinowi, a Czesi?
Opublikowano wyniki badań. Słowacy bardziej wierzą Putinowi, a Czesi?
Kolejny ukłon Węgier wobec Putina. Chcą zmian ws. sankcji
Kolejny ukłon Węgier wobec Putina. Chcą zmian ws. sankcji
Kierowcy warszawskiej prokuratury oskarżeni. Wyrzucono ich z pracy
Kierowcy warszawskiej prokuratury oskarżeni. Wyrzucono ich z pracy