ŚwiatCzy w czasach internetu cisza wyborcza ma jeszcze sens?

Czy w czasach internetu cisza wyborcza ma jeszcze sens?

Czy w czasach internetu cisza wyborcza ma jeszcze sens? - zastanawia się "Metro". Gazeta przewiduje, że politycy i dziennikarze w dniu głosowania znów będą w internecie ujawniać sondażowe wyników wyborów. Nie wiadomo tylko, jakie warzywa zastąpią nazwy partii.

Czy w czasach internetu cisza wyborcza ma jeszcze sens?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

O północy z piątku na sobotę zaczyna się cisza wyborcza. Nie wolno już agitować ani publikować sondaży. Za jej złamanie grozi kara finansowa, której wysokość ustala sąd (to kwota od kilku do kilkuset tys. zł). Ale od wyborów parlamentarnych 2011 r. to fikcja. Wydawcy dużych portali wprawdzie usuwają wiadomości związane z wyborami i nawet komentarze pod tekstami, ale blogerzy i dziennikarze prześcigają się w publikowaniu sondażowych wyników wyborów. Chwalą się, że mają informacje z zaprzyjaźnionych sondażowni i partii i dzielą się danymi. Tak było w 2011 roku podczas wyborów parlamentarnych.

"Dzisiejsze przepisy o ciszy wyborczej nie są dostosowane do nowego sposobu komunikacji w internecie, trwa dyskusja nad tym, by prawo dostosować do rzeczywistości" - przyznaje Krzysztof Lorentz z Państwowej Komisji Wyborczej.

Polacy jednak chcą, żeby ciszę wyborczą utrzymać. Według CBOS aż 72 proc. badanych jest za ciszą wyborczą.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)