Świat"Czerwone latarnie" po wenecku

"Czerwone latarnie" po wenecku

12.01.2002 20:19, aktual.: 22.06.2002 14:29

Tylko pod "czerwonymi latarniami" (AFP)
Władze miejskie Wenecji przyjęły plan stworzenia w mieście dzielnic "czerwonych latarni", gdzie prostytutki będą mogły bezpiecznie uprawiać swój proceder, nie gorsząc mieszkańców
miasta.

Jak poinformował w sobotę koordynator projektu, przewiduje on wytyczenie ulic i dzielnic Wenecji, w których będzie można uprawiać najstarszy zawód świata, oraz wysłanie tam furgonetek z prezerwatywami, pomocą medyczną, a nawet gorącą kawą.

_ Zamiast nękać te kobiety czy organizować naloty policji możemy delikatnie przekonać je, by przeniosły się do mniej zamieszkanych dzielnic_ - powiedział wicemer Wenecji, zajmujący się opieką społeczną Beppe Caccia. Głównym celem projektu jest pomoc tym kobietom w opuszczeniu przestępczych organizacji, które je eksploatują - dodał.

We Włoszech prostytucja jest legalna, ale sutenerstwo - nie. Dotychczas nie ustalono jeszcze, które rejony Wenecji staną się dzielnicami czerwonych latarni. Chodzi o to, że prostytutki nie będą chciały pracować zbyt daleko od swych potencjalnych klientów czy też tam, gdzie będą narażone na obrabowanie. (reb)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także