Mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy dokładnie w chwili, gdy na jednym z parkingów w Ząbkach przy pomocy "łamaka" chciał otworzyć drzwi nieoznakowanego policyjnego radiowozu - dostawczego volkswagena.
Policjanci z Wołomina od dłuższego czasu prowadzili śledztwo ws. kradzieży samochodów, do jakich dochodziło na terenie Ząbek. Ze zgromadzonych materiałów wynikało, że od stycznia do września br. skradziono tam blisko 30 pojazdów, a kradzieży dokonał właśnie notowany już wcześniej 40-letni Dariusz K. Podejrzany ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości w związku z orzeczoną już wcześniej przez sąd karą dwóch lat pozbawienia wolności.
Podejrzewając, że wytypowany przez nich mężczyzna może nadal dokonywać kradzieży, policjanci w nieznakowanym policyjnym radiowozie obserwowali rejon Ząbek, szczególnie zagrożony przestępczością samochodową. Wieczorem funkcjonariusze zauważyli Dariusza K., który przyglądał się dostawczemu volkswagenowi, w którym przebywali. Mężczyzna kilka razy przeszedł obok pojazdu, po czym z założonymi na dłonie rękawiczkami podszedł do drzwi kierowcy pojazdu i za pomocą trzymanego narzędzia usiłował otworzyć zamek.
40-latek, gdy zobaczył policjantów, próbował uciekać, jednak już po chwili trafił w ręce funkcjonariuszy.
Dariusz K. trafił do policyjnej celi. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli przedmioty i elementy pojazdów służące do ich kradzieży i legalizacji. Dariuszowi K. przedstawiono łącznie 27 zarzutów kradzieży z włamaniem pojazdów, z czego 26 dokonanych i jedną próbę kradzieży – policyjnego radiowozu. Kodeks karny za ta takie przestępstwa przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
