Cinkciarz.pl, polski kantor internetowy, wszedł w poniedziałek na amerykański rynek z marką Conotoxia i tego samego dnia podpisał też umowę sponsorską z drużyną koszykarską Chicago Bulls.
W ramach sponsoringu, na meczach Chicago Bulls i przed nimi, będzie eksponowana nowa marka. Zaplanowano, że Conotoxia będzie świadczyć podobne usługi co Cinkciarz - na razie ma funkcjonować w tych krajach, w których nie obowiązuje euro.
Do akcji promocyjnej zaproszono byłych prezydentów. Lech Wałęsa na konferencji przekonywał, że "jest pełen uznania dla dokonań firmy", z kolei Bronisław Komorowski mówił, że oczekuje, że "Cinkciarz.pl i Conotoxia rozwiną się w potężną platformę".
Akcja być może przeszłaby bez echa, gdyby nie zdjęcie, na którym Bronisław Komorowski pozuje z koszulką drużyny koszykarskiej Chicago Bulls:
Internauci od razu przypomnieli wpadkę byłego prezydenta, który w 2011 roku po tragicznym w skutkach tsunami w Japonii, wpisując się do księgi kondolencyjnej, popełnił dwa błędy ortograficzne, pisząc, że "łączy się w bulu i nadzieji" z narodem japońskim:
Po publikacji fragmentów konferencji prasowej, pojawiły się sugestie, że byłym głowom państwa nie do końca wypada uczestniczyć w takich akcjach.
