PolskaByle liczba się zgadzała, a kto siedzi...

Byle liczba się zgadzała, a kto siedzi...

Do policyjnego aresztu trafiło czterech mężczyzn podejrzanych o zabójstwo 26-latka na stacji bezynowej w Głuchowie. Mężczyzna został zastrzelony trzy dni temu, przez grupę, która trzy miesiące temu zamordowała także przedsiębiorcę z Wielunia. U zatrzymanych znaleziono pokaźny arsenał broni; między innymi karabinek kałasznikow.

Podczas przesłuchań okazało się, że mężczyzna który strzelał na stacji w Głuchowie oficjalnie przebywa w więzieniu w Potulicach za inne przestępstwo. Wyszło na jaw, że w zakładzie karnym w Potulicach odsiaduje za niego wyrok jego kolega - powiedział Radiu Łódź jeden z policjantów.

Mężczyzna podszywający się pod swojego kolegę trafił rok temu do łódzkiego aresztu, a jego tożsamość ustalono na podstawie dowodu osobistego - poinformowała Rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej Luiza Sałapa.

Zakład karny w Potulicach powiadomił o pomyłce prokuraturę. (mp)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)