Bush: nigdy nie szanowałem Arafata

George W. Bush (AFP)
Prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush w czasie rozmowy z dziennikarzami przed wylotem z Waszyngtonu w podróż do Europy, oświadczył, iż nigdy nie darzył szacunkiem lidera Palestyńczyków Jasera Arafata.

Arafat - powiedział Bush - pozwolił na zubożenie, frustrację i izolowanie swego narodu.

Kiedy ktoś pytał, czy zasłużył sobie na szacunek, odpowiadam, iż Arafat nigdy nie zyskał mego szacunku, ponieważ (...) zawiódł swój naród - powiedział prezydent USA.

Bush dodał, że Arafat miał szansę pokierowania swym narodem. Miał też szansę zawarcia porozumienia pokojowego z moim poprzednikiem (Billem Clintonem)
. Mógł wykorzystać jedną szansę po drugiej. Nie był jednak w stanie pokierować narodem i zawiódł Palestyńczyków.

Uwagi Busha z pewnością wywołają burzliwą reakcję Palestyńczyków, oskarżających Stany Zjednoczone o proizraelską politykę.

Bush rozmawiał z dziennikarzami w środę nad ranem, tuż przed odlotem do Berlina, który będzie pierwszym etapem jego zagranicznej podróży. Prezydent USA odwiedzi kolejno Niemcy, Rosję, Francję i Włochy. (mag)