Niemieckie media piszą o Polsce. "Trwa walka o krzyż"

Decyzja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o zakazie wieszania krzyży w stołecznych urzędach wywołała poruszenie w Polsce. O sprawie rozpisują się też niemieckie media. "Zakaz ten nie jest w żadnym wypadku radykalny" - pisze "Berliner Zeitung".

Niemieckie media piszą o decyzji Rafała TrzaskowskiegoNiemieckie media piszą o decyzji Rafała Trzaskowskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski chce usunąć z ratusza krzyże – pisze Dziennik "Berliner Zeitung". Zamiar ten złości prawicową partię PiS; jej prezes Jarosław Kaczyński mówi o "ataku na wolność wyznania" i "najbardziej życzliwą człowieczeństwu cywilizację" – czytamy.

Przeciwdziałać dyskryminacji

W podpisanym przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego rozporządzeniu chodzi nie tylko o krzyże, ale także m.in. o prawa osób z niepełnosprawnościami, prawa osób transpłciowych czy osób żyjących w związkach tej samej płci – tłumaczy niemiecki dziennik. "To ważne. Bo w Polsce, jednym z ostatnich krajów Unii Europejskiej, prawo w żaden sposób nie uznaje związków homoseksualnych" – pisze w "Berliner Zeitung" Witold Mrozek.

Najbardziej kontrowersyjnym punktem w dokumencie jest jednak ten mówiący o pomieszczeniach biurowych, które powinny być neutralne pod względem religijnym, a wydarzenia organizowane przez biuro prezydenta Warszawy w pomieszczeniach ratusza mają świecki charakter i nie zawierają elementów religijnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Afera ziobrystów. "Największa w historii wolnej Polski"

"Zakaz ten nie jest w żadnym wypadku radykalny", nawet jeżeli prawica go tak bardzo krytykuje – tłumaczy niemiecki dziennik. Nie chodzi o używanie symboli religijnych przez pracowników ratusza do ich własnych celów, np. krzyża na łańcuszku lub medalika. Nie chodzi też o uroczystości organizowane przez miasto, których centralnym i tradycyjnym elementem jest msza święta, tylko o sam ratusz, który ma być neutralny i otwarty na wszystkie grupy, niezależnie od wiary, religii i światopoglądów – wyjaśnia "Berliner Zeitung".

Krzyż w walce politycznej

Stołeczny dziennik przypomina, że w Sejmie krzyż powiesili w nocy z 19 na 20 października 1997 roku prawicowi posłowie Tomasz Wójcik i Piotr Krutul, "nie pytając nikogo o pozwolenie". Dzisiaj polska prawica proponuje w parlamencie rezolucję w sprawie obrony krzyża, tłumacząc, że nie jest to tylko symbol wiary, ale także uniwersalnych wartości, symbol pamięci narodowej i miłości do ojczyzny.

"Używanie krzyża jako środka walki politycznej ma w Polsce długą tradycję – nie tylko w czasach komunizmu, ale szczególnie po roku 1989 – pisze berliński dziennik, nawiązując do tzw. walki o krzyż przed Pałacem Prezydenckim w latach 2010-2011, w którym chodziło o spór między zwolennikami PiS i przeciwnikami tej partii o formę upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej.

Dzisiaj sam polski Kościół katolicki nie wyraża się tak krytycznie jak prawicowi politycy na temat najnowszej próby reform w warszawskim ratuszu – ocenia.

Zaszkodzić Trzaskowskiemu

Jak dodaje w swojej ocenie "Berliner Zeitung", PiS próbuje wykorzystać "aferę o krzyż" wokół Trzaskowskiego w trwającej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. "W narracji polskiej prawicy pozbycie się krzyża oznacza ideologiczną kapitulację Polski, spowodowaną przez Platformę Obywatelską i Donalda Tuska, motywowaną przez 'złe elity z Brukseli i Berlina'". Prawicowe media przedstawiają informacje o usunięciu krzyża w ratuszu jakoby były związane z jednej strony z poluzowaniem w Niemczech kar za posiadanie pornografii dziecięcej, a z drugiej strony z protestami rolników i chcą w ten sposób wywołać wrażenie 'totalnej ofensywy liberałów zarówno pod względem kulturowym, jak i gospodarczym'" – pisze "Berliner Zeitung".

Gazeta zaznacza, że w sondażach PO wyprzedza nieznacznie PiS. "Ważniejsze jest jednak pytanie, czy wojna o krzyż zaszkodzi Rafałowi Trzaskowskiemu w wyborach prezydenckich w 2025 roku" – pyta dziennik. "Czy uda się PiS przedstawić Trzaskowskiego jako niebezpiecznego radykała, czy też prezydent Warszawy wie, co robi? Bo ostatecznie Polska w szybkim tempie się sekularyzuje" – czytamy w berlińskim dzienniku.

Przeczytaj teraz:

Źródło: Deutsche Welle

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński politolog: "Putin bez presji z zewnątrz nie zakończy wojny"
Ukraiński politolog: "Putin bez presji z zewnątrz nie zakończy wojny"
Potrzebne dekady. Odbudowa Gazy pochłonie miliardy
Potrzebne dekady. Odbudowa Gazy pochłonie miliardy
Kryzys na Madagaskarze. Armia przejęła władzę
Kryzys na Madagaskarze. Armia przejęła władzę
Trump o Meloni. "Piękna młoda kobieta"
Trump o Meloni. "Piękna młoda kobieta"
"Śmiertelny cios" Żurka. Ziobro krytykuje ministra sprawiedliwości
"Śmiertelny cios" Żurka. Ziobro krytykuje ministra sprawiedliwości
Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przesunięte. Jest nowy termin
Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przesunięte. Jest nowy termin
Prokuratura wciąż bada sprawę ochrony Antoniego Macierewicza przez Żandarmerię Wojskową
Prokuratura wciąż bada sprawę ochrony Antoniego Macierewicza przez Żandarmerię Wojskową
IPN bez prezesa. Kandydatów jest wielu, wybór nie będzie prosty
IPN bez prezesa. Kandydatów jest wielu, wybór nie będzie prosty
Śmierć na plebanii. Rodzina domaga się prawdy
Śmierć na plebanii. Rodzina domaga się prawdy
Fala komentarzy. Politycy PiS reagują na rajd Mejzy
Fala komentarzy. Politycy PiS reagują na rajd Mejzy
2-latek w piżamie na ruchliwej ulicy. Policja pokazuje nagranie
2-latek w piżamie na ruchliwej ulicy. Policja pokazuje nagranie
Konfederacja dogada się z PiS? Tusk: to przypomina raczej wojnę
Konfederacja dogada się z PiS? Tusk: to przypomina raczej wojnę