19 osób zabitych w zamachach samobójczych w Heracie i Helmandzie
Co najmniej 19 osób zginęło w dwóch zamachach samobójczych w Afganistanie. W prowincji Herat, na zachodzie kraju, zginęło 11 ludzi, a w południowej prowincji Helmand w ataku przeprowadzonym przez kilku samobójców poniosło śmierć ośmiu policjantów.
W Helmandzie samobójczy zamach na biuro gubernatora okręgu Musa Qala przeprowadzili trzej terroryści. Dwóch zostało zastrzelonych, ale trzeci zdołał zdetonować materiały wybuchowe - poinformował rzecznik gubernatora prowincji Dawud Ahmadi.
W zamachu tym zginęło ośmiu policjantów, a kilku zostało rannych, w tym szef okręgowej policji. Do ataku przyznali się talibowie, których rzecznik Mohamed Jusif Ahmadi podał, że celem ataku byli gubernator i szef policji w okręgu oraz urzędnicy.
Herat - 11 ofiar śmiertelnych
W Heracie w ataku na biuro lokalnych władz okręgu Guzara zginęło 11 ludzi, w tym ośmiu cywilów, a 22 osoby zostały ranne. Także do tego zamachu przyznali się rebelianci. Zamachowiec zaatakował w momencie, gdy przed budynkiem lokalnych władz zgromadzili się ludzie, by załatwić w urzędzie swoje sprawy - poinformował szef policji okręgu Guzara w prowincji Herat, Nasar Ahmad Popul.
- Kiedy zamachowiec chciał wjechać na teren siedziby władz, został zatrzymany przez policję i krótko po tym, tuż przy bramie wjazdowej, zdetonował ładunki - powiedział Popul, który przebywał w budynku w momencie wybuchu.
Odpowiedzialność za bezpieczeństwo w prawie całej prowincji Herat została już przekazana lub jest przekazywana siłom afgańskim przez wojska NATO. W okręgu Guzara znajduje się duże międzynarodowe lotnisko.