Do tej pory mieszkańcy Tychów, choć nie tylko, stale narzekali na smród z e-papierosów i głośno puszczaną muzykę w komunikacji miejskiej. Naprzeciw niezadowolonym pasażerom wyszli szefowie tyskiego MZK.
- Były uwagi od pasażerów, przeszkadzało im zachowanie innych osób - komentuje Andrzej Ochman, dyrektor MZK Tychy. – Na długich trasach stało się to nieprzyjemne - dodaje.
Dlatego wprowadzono do regulaminu tyskiego przewoźnika zakaz korzystania z papierosów elektronicznych, które tak samo jak tradycyjne, zawiera nikotynę i może szkodzić innym osobom.
Ale to nie koniec zmian w zasadach podróżowania.
- W końcu będzie spokojniej – mówi jeden z kierowców MZK. – Najbardziej denerwujące zachowanie młodzieży, to już nie te papierosy, a słuchanie muzyki z telefonów komórkowych na głos - dodaje.
Dyrektor wprowadził również zakaz słuchania muzyki bez użycia słuchawek. Jednak z tym, mogą wiązać się pewne problemy.
- Nie będę mógł zatrzymać pojazdu i upomnieć takiego „dżentelmena”. Mogę krzyknąć, ale jak są w grupie, to jeszcze mnie zwyzywają. To mogą być martwe przepisy. No chyba, że w każdym autobusie będzie strażnik miejski – kończy kierowca w rozmowie dla Wirtualnej Polki.
Zapytani przez nasz mieszkańcy Tychów jednomyślnie stwierdzili, że wprowadzone zmiany są dobrym kierunkiem i chętniej będą korzystać z komunikacji miejskiej.
