Koronawirus w Polsce. Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Wierzbicach pod Wrocławiem zmaga się z brakiem rąk do pracy, po tym jak wykryto tam COVID-19 u 13 z 17 sióstr zakonnych. Na co dzień zajmują się one nieuleczalnie chorymi dziećmi.
- Choć części z sióstr sanepid pozwolił już wrócić do pracy, nadal brakuje pomocy pielęgniarskiej - mówi "Radiu Wrocław" jedna z sióstr, Nikoleta.
Koronawirus w Polsce. Fatalna sytuacja w ZOL w Wierzbicach. Zakażone 13 z 17 sióstr zakonnych
Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Wierzbicach potrzebuje pomocy wolontariuszy i pielęgniarek. Osoby zainteresowane pomocą mogą kontaktować się bezpośrednio z ośrodkiem poprzez stronę na Facebooku albo telefonicznie pod numerem 517 563 789.
Pielęgniarki oburzone słowami Jacka Sasina. Iwona Borchulska zabrała głos
- Najwięcej zakażeń występuje wśród personelu medycznego, pielęgniarek. Potrzebujemy wsparcia pielęgniarskiego do pracy. Nasze dzieci są niepełnosprawne i wymagają wielu czynności typowo pielęgniarskich. Jeśli jakaś pielęgniarka chciałaby pomóc, to bardzo serdecznie zapraszamy - dodaje siostra Nikoleta.
Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Wierzbicach znalazł się w tak trudnej sytuacji, że przyda się każda forma pomocy. Na adres placówki można zamówić chociażby środki pielęgnacyjne takie jak pieluszki czy nawilżane chusteczki. Można je też dostarczyć do ZOL osobiście.
Ośrodek apeluje też o wsparcie finansowe - numery kont do przelewów można znaleźć w mediach społecznościowych ZOL-u oraz na jego stronie internetowej.
