Witalij Kliczko: odbudowa Kijowa potrwa około pół roku i pochłonie miliardy
- Odbudowa zniszczonych budynków mieszkalnych w Kijowie zajmie w warunkach pokoju około pół roku i pochłonie miliardy hrywien — powiedział Witalij Kliczko, mer ukraińskiej stolicy. Przemawiający chwilę później były premier Belgii oraz obecny europarlamentarzysta Guy Verhofstadt dodał, że "Kijów jest dzisiaj rzeczywistym sercem Unii Europejskiej".
21.04.2022 | aktual.: 22.04.2022 00:13
W czwartek 21 kwietnia odbyła się konferencja prasowa z okazji otwarcia Domu Europy w Kijowie. Mer Kliczko udzielił na niej szczegółowych odpowiedzi co do przyszłości miasta.
- Sądzę, że potrzeba na to pół roku - i mam na myśli odbudowę w warunkach pokoju. Koszty wyniosą miliardy hrywien. Wygramy tę wojnę z jednego powodu: my, Ukraińcy, walczymy i bronimy naszych rodzin i dzieci, rosyjscy żołnierze walczą dla pieniędzy, każdy rozumie tę różnicę — odpowiedział Kliczko podczas konferencji przed kijowskim ratuszem.
- Odzyskamy całe terytorium Ukrainy, to nie będzie łatwa walka, to potrwa, ale jestem pewien, że wyzwolimy cały kraj — dodał w kontekście obecnej sytuacji na frontach.
Kliczko: Mam nadzieję, że staniemy się pełnoprawnym członkiem europejskiej wspólnoty
Mer ukraińskiej stolicy podkreślił, że Ukraińcy bronią nie tylko kraju, ale "przyszłości swoich dzieci, stabilności w całej Europie, europejskich wartości". Dlatego Kliczko ma nadzieję, że "całkiem niedługo oficjalnie staną się pełnoprawnym członkiem europejskiej wspólnoty".
Opowiadając o obecnej sytuacji w Kijowie, mer miasta zaznaczył, że coraz więcej mieszkańców, którzy opuścili miasto na początku rosyjskiej inwazji, chce wrócić do Kijowa, a stolica powoli wraca do normalnego życia.
- Ostrzegam jednak wszystkich, nie możemy zagwarantować pełnego bezpieczeństwa, w Kijowie wciąż jest niebezpiecznie, w każdej chwili mogą nadlecieć rosyjskie rakiety i bomby, codziennie słyszymy syreny alarmów lotniczych — relacjonował.
Guy Verhofstadt: Kijów jest dzisiaj rzeczywistym sercem UE
- Kijów jest dzisiaj rzeczywistym sercem Unii Europejskiej, bardziej niż Bruksela i Strasbourg. To tutaj dzielni Ukraińcy bronią europejskich wartości - powiedział z kolei przemawiający obok Kliczki Guy Verhofstadt, były premier Belgii, a obecnie poseł liberalnej frakcji Odnowić Europę w Parlamencie Europejskim.
- Ukraińcy już zdecydowali podczas rewolucji godności w 2014 r., że ich przyszłością jest Unia Europejska, teraz autokratyczny reżim Putina chce im to uniemożliwić. Ukraina powinna najszybciej jak to tylko możliwe uzyskać oficjalny status państwa kandydującego do UE, z tym nie można czekać, nie ma żadnych podstaw do tego, by odwlekać ten krok - podkreślił europarlamentarzysta.
Verhofstadt zaznaczył, że UE musi nałożyć na Rosję "pełne sankcje, w tym obejmujące sektor energetyczny, by nie opłacać machiny wojennej Putina, tak jak robimy to teraz, kupując rosyjską ropę i gaz". Dodał, że sankcjami powinny również zostać objęte tysiące rosyjskich urzędników i żołnierzy, którzy wykonują rozkazy Putina i są odpowiedzialni za to, co dzieje się teraz na Ukrainie. Uzupełnił, że konieczne są również dostawy ciężkiej broni, by Ukraina mogła bronić się przed Rosjanami.
- To moje przesłanie dla Brukseli i Strasbourga z okazji otwarcia tego Domu Europy w Kijowie - podsumował.
Czytaj także:
Źródło: PAP