Rosjanie "uwięzieni" w Bachmucie. Kolejne doniesienia z frontu [RELACJA NA ŻYWO]
Trwa wojna w Ukrainie. Piątek to 499. dzień rosyjskiej inwazji. Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar informuje o postępach na froncie w rejonie Bachmutu. "Na południowej flance, w kilku miejscach są postępy o ponad kilometr" - podała Malar na Telegramie. "Wróg jest faktycznie uwięziony w Bachmucie. Nasze oddziały maksymalnie utrudniły wrogowi poruszanie się i uniemożliwiły opuszczenie miasta" - dodała Malar w wieczornej aktualizacji. Poinformowała, że stosunek strat na południowym odcinku frontu jest znacznie na korzyść Ukrainy. "Wróg ginie na południu 5,3 raza częściej niż my" - dodała. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Na przyszłotygodniowym szczycie NATO w Wilnie utworzymy Radę NATO-Ukraina, by zacieśnić naszą współpracę z Kijowem - zapowiedział w piątek na konferencji prasowej sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
- "Kucharz Putina" zawarł porozumienie z Kremlem i zatrzymał marsz swoich najemników na Moskwę. Jaka przyszłość czeka Rosję i Putina po buncie wagnerowców? Ekspert z think tanku Atlantic Council przewiduje cztery scenariusze.
- Grupa byłych amerykańskich urzędników prowadziła nieoficjalne rozmowy z przedstawicielami kremlowskich władz, by przygotować grunt pod negocjacje dot. zakończenia wojny w Ukrainie. Przedstawiciele administracji Bidena zabrali głos w sprawie.
- Czarnym bohaterem państwowych mediów w Rosji staje się nagle Jewgienij Prigożyn. Rosyjskie telewizje, między innymi program "60 minut" w stacji Rossija-1, pokazują pieniądze, broń, narkotyki, czy też kolekcje paszportów i peruk, znalezionych w domu buntownika.
- Niemiecki Federalny Urząd Ochrony Konstytucji opublikował dokument, który będzie wytyczną dla wszystkich służb w kraju. Radzi on, jak ustrzec się przed prawdopodobnymi atakami rosyjskiego wywiadu i zwraca uwagę na zagrożone obszary. "Sabotaż może nastąpić niespodziewanie, tak jak stało się to w Polsce" - zwraca uwagę "Der Spiegel".
Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.
Ukraina nie zostanie członkiem NATO podczas szczytu w Wilnie, ale będzie to ważny krok na drodze do jej członkostwa - powiedział w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. Dodał też, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien być obecny podczas szczytu.
Sullivan powiedział podczas briefingu prasowego w Białym Domu, że Stany Zjednoczone popierają otwarte drzwi NATO dla Ukrainy i choć nie zostanie ona członkiem Sojuszu w wyniku nadchodzącego szczytu NATO, to "szczyt w Wilnie będzie ważnym krokiem na ścieżce Ukrainy, by dołączyć do NATO".
Dodał, że warunki i czas wstąpienia Ukrainy do Sojuszu będą przedmiotem rozmów w Wilnie i chciałby, by udział w nim wziął prezydent Zełenski. Zaznaczył też, że Ukraina będzie musiała podjąć reformy i spełnić szereg warunków, by zostać członkiem NATO.
Polska i jej sąsiedzi mają ostateczną gwarancję bezpieczeństwa w postaci artykułu V NATO - powiedział w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Zapytany podczas piątkowego briefingu prasowego o piątkowy list prezydentów Polski, Litwy i Łotwy domagający się dodatkowych działań NATO w sprawie zagrożeń płynących z Białorusi, Sullivan stwierdził, że Polska i jej sąsiedzi mają "ostateczne gwarancje bezpieczeństwa" w postaci artykułu V traktatu waszyngtońskiego. Dodał, że był to główny przedmiot jego rozmów z szefem Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcinem Przydaczem.
Doradca prezydenta Bidena stwierdził, że USA "stale przyglądają się rozmieszczeniu swoich sił" oraz magazynów sprzętu i dodał, że Wilno "nie będzie ostatnim słowem w tej kwestii".
Podczas briefingu w Białym Domu, Sullivan potwierdził doniesienia prasy o tym, że USA zamierzają przekazać Ukrainie amunicję kasetową. Jak stwierdził, Ukraina od dawna starała się o tę broń, zaś w obliczu zmniejszających się zapasów zwykłej amunicji artyleryjskiej, będzie stanowiła ona "pomost" do czasu zwiększenia produkcji.
Zwrócił też uwagę, że Rosja stosuje takie pociski od początku konfliktu, zaś pozwolenie Rosji na przewagę na froncie spowoduje większą szkodę dla cywilów, niż niewybuchy pozostawione przez amunicję kasetową stosowaną przez Ukrainę.
Sullivan stwierdził, że amerykańska amunicja kasetowa, która zostanie przekazana Ukrainie, cechuje się maksymalną liczbę niewybuchów na poziomie 2,5 proc., podczas gdy w przypadku rosyjskiej jest to 30-40 proc.
Doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa Jake Sullivan ogłosił, że USA dostarczą Ukrainie broń kasetową.
W Ukrainie alarm przeciwlotniczy na dużą skalę. Rosyjskie myśliwce MiG-31K zostały zauważone podczas startu z lotniska Savasleyka - ostrzegają ukraińskie kanały Telegram.
Trwa konferencja prasowa doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Jake'a Sullivana. Sullivan stwierdził, że Rosja używa amunicji kasetowej od początku wojny, ale nie potwierdza, czy USA wyśle amunicję kasetową na Ukrainę - podaje Sky News.
„Najważniejsze jest to, że zdajemy sobie sprawę, że amunicja kasetowa stanowi ryzyko, ale istnieje również ryzyko, jeśli Rosjanie zajmą więcej terytorium” - powiedział Sullivan.
Przekażemy Ukrainie 16 haubic Zuzana-2 i pomożemy w rozminowywaniu tego przeciwstawiającego się rosyjskiej inwazji kraju - oświadczyła w piątek na konferencji prasowej w Bratysławie prezydent Słowacji Zuzana Czaputova po rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
- Jesteśmy jednym z krajów, które pomogły militarnie Ukrainie. Dostarczaliśmy sprzęt obrony przeciwlotniczej, dostarczyliśmy samoloty bojowe. A współpraca w tej dziedzinie stopniowo przechodzi do współpracy w innych obszarach. Udało nam się podpisać umowę na dostawę 16 Zuzan na Ukrainę i dojdzie do tego bardzo szybko. Wspólnie opracujemy nowy typ haubic, rozpocznie się wspólna produkcja amunicji, a nasze siły będą rozminowywać terytorium Ukrainy - powiedziała Czaputova.
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar informuje o postępach na froncie w rejonie Bachmutu. “Na południowej flance, w kilku miejscach są postępy o ponad kilometr. Na północnej flance nie ma zmiany pozycji” - poinformowała Malar na Telegramie. “Wróg jest faktycznie uwięziony Bachmucie. Nasze oddziały maksymalnie utrudniły wrogowi poruszanie się i uniemożliwiły opuszczenie miasta. Ostrzał trwa po obu stronach” - dodała Malar w wieczornej aktualizacji.
Wiceminister obrony dodała, że ukraińskie siły obronne kontynuują działania ofensywne w okolicach Melitopola i Berdiańska.
"Ze względu na znaczne straty wroga w sile roboczej na południu, niektóre jednostki wroga odmawiają udziału w działaniach wojennych" - podaje Hanna Malar. Poinformowała, że stosunek strat na południowym odcinku frontu jest znacznie na korzyść Ukrainy. "Wróg ginie na południu 5,3 raza częściej niż my" - dodała.
Eksplozja zaobserwowana w okupowanym przez Rosjan Doniecku.
Jeszcze w piątek prezydent Ukrainy będzie w Turcji.
"Koniec pracowitego dnia w Turcji" - zapowiedział Wołodymyr Zełenski na Telegramie. W planach są rozmowy z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem, m.in. na temat zbliżającego się szczytu NATO oraz inicjatywy zbożowej. Kolejnymi tematami mają być odbudowa Ukrainy oraz kontrakty obronne między firmami z obu krajów.
W ostatnich miesiącach, podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę, regularnie napływają doniesienia o pożarach i eksplozjach na terytorium całej Rosji oraz ziemiach Ukrainy kontrolowanych przez najeźdźców. Płoną zarówno obiekty wojskowe, m.in. koszary i komendy uzupełnień, jak też magazyny paliw, budynki komercyjne i przemysłowe.
W piątek eksplozja zabiła sześciu pracowników fabryki materiałów wybuchowych w obwodzie samarskim.
Po latach szczycenia się tytułem "ostatniego dyktatora Europy" Alaksandr Łukaszenka zmienia zdanie. Stwierdził, że osoby, które go tak nazywają, powinny przeprosić. - Wcale nie jestem dyktatorem, a jeśli jestem, to nie ostatnim - bronił się.
Władimir Putin prowadzi wojnę hybrydową waszymi rękami - mówił szef MON Mariusz Błaszczak podczas debaty nad wnioskiem o wyrażeniu wobec niego wotum nieufności. Minister apelował też, aby opozycja nie robiła politycznego cyrku z bezpieczeństwa Polski.
W Sejmie w piątek po południu odbyła się debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec szefa MON Mariusza Błaszczaka; wniosek złożyły kluby Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.
- Brak jedności wśród członków NATO w kwestii przystąpienia Szwecji i Ukrainy zagraża sile Sojuszu - powiedział w piątek w Bratysławie Wołodymyr Zełenski, którego słowa cytuje na Twitterze Julija Mendel, jego była rzeczniczka.
- Bardzo ważne jest, aby państwa NATO wiedziały, że są chronione. A dzięki jedności czują się chronione. I myślę, że nadal jest pytanie o Szwecję, pytanie, czy zaprosić Ukrainę, myślę, że brakuje jej jedności. I myślę, że to zagraża sile sojuszu NATO - powiedział Zełenski.
Trwają dyskusje, na jakich warunkach Ukraina ma wstąpić do NATO i kiedy miałoby to nastąpić - powiedział w piątek w Waszyngtonu szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz. Prezydencki minister spotkał się z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake'iem Sullivanem i rozmawiał na temat nadchodzącego szczytu NATO w Wilnie.
Przydacz odpowiedział w ten sposób podczas briefingu prasowego po spotkaniu w Białym Domu na pytanie PAP o stosunek administracji USA do akcesji Ukrainy do NATO.
Najemników Grupy Wagnera nie ma w Białorusi - przekonywał w czwartek Alaksandr Łukaszenka. Od dłuższego czasu w mediach pojawiały się zdjęcia obozu namiotowego w Osipowiczach, który miał być dla nich szykowany. W piątek do obozu wpuszczono dziennikarzy.
Komentarz Stanisława Żaryna to reakcja na absurdalne słowa Alaksandra Łukaszenki wygłoszone podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami. Dyktator stwierdził, że "dla Białorusi i Rosji możliwość zajęcia zachodnich terytoriów Ukrainy przez Polskę lub inne kraje zachodnie jest absolutnie nie do przyjęcia".
Rosja i Białoruś kontynuują szerzenie kłamstw przeciwko Polsce - napisał w piątek w InfoAlercie na Twitterze pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
Żaryn poinformował, że białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka kolejny raz atakuje Polskę, wykorzystując kłamstwa dotyczące rzekomych planów ataku naszego kraju na zachodnią Ukrainę.
“Białoruska propaganda od wielu miesięcy wspiera działania Rosji. Oba reżimy kolportują kłamstwa, prezentując Polskę jako kraj, którzy rzekomo przygotowuje atak na Ukrainę i chce okupować jej zachodnie ziemie" - ocenił sekretarz stanu w kancelarii premiera.
Zaznaczył, że zarówno Białoruś, jak i Rosja "w celu uwiarygodnienia własnych kłamstw fabrykowały wiele dokumentów, podszywając się pod polskie i ukraińskie instytucje, wydawały kłamliwe oświadczenia i szerzyły fałszywe treści".
"Obecnie Łukaszenka w swojej wypowiedzi uznał, że dla Białorusi i Rosji ‘możliwość zajęcia zachodnich terytoriów Ukrainy przez Polskę lub inne kraje zachodnie jest absolutnie nie do przyjęcia’ - napisał. "To budowa kolejnej warstwy kłamstwa" - ocenił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
Bułgaria nie wyśle walczącej z Rosją Ukrainie sprzętu wojskowego, który jest potrzebny w naszym kraju - zapewnił w piątek w parlamencie premier Bułgarii Nikołaj Denkow. Stało się to dzień po wizycie prezydenta Ukrainy, który poprosił Bułgarię o wsparcie w zakresie sprzętu militarnego.
Źródło: CNN, Reuters, PAP, Ukrinform, Ukraińska Pravda