Słowacka policja złapała poszukiwanych. Zostaną wydaleni do Polski

Do postrzelenia mężczyzna doszło po godzinie 22 w piątek na posesji w Kniażycach (pow. przemyski). Mężczyzna raniony w nogę trafił do szpitala.

Jak informowała Marta Pętkowska, rzeczniczka przemyskiej Prokuratury Okręgowej, cytowana przez RMF FM: - Na jedną z posesji przyjechał samochód z dwoma mężczyznami, którzy zaczęli strzelać do mieszkającego tam 58-letniego mężczyzny, obywatela Armenii, który mieszkał już długo w Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policja wszczęła czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności strzelaniny oraz do zatrzymania sprawców - funkcjonariusze m.in. kontrolowali wjeżdżające i wyjeżdżające z miasta samochody. Patrole rozmieszczone były na ul. Krakowskiej czy ul. Lwowskiej, jednak poszukiwanych nie udało się ująć.

W poniedziałek prokurator Pętkowska przekazała RMF FM, że "dwaj mężczyźni zostali zatrzymani przez słowacką policję", to obywatele Polski w wieku 34 i 39 lat. Rzeczniczka poinformowała, że mężczyźni ściągnęli na siebie uwagę w słowackim Preszowie z powodu przestrzelonej w dwóch miejscach przedniej szyby auta. Ponadto samochód wjechał na zamkniętą ulicę w centrum miasta, w którym odbywał się akurat świąteczny jarmark.

Mężczyźni mają zostać sprowadzeni do Polski. Obecnie są zatrzymani na podstawie listu gończego z nakazem zatrzymania na 14 dni, później wystawiony ma być europejski nakaz aresztowania. Najprawdopodobniej usłyszą oni zarzut usiłowania zabójstwa.

Czytaj też:

Wprowadzili się niedawno. "Wdarli się na podwórko, oddali strzały"

Kilkuset policjantów na ulicach Krakowa. Ogromna akcja służb