"Zobowiązuję się wrócić". Romanowski postawił warunki
"Publicznie zobowiązuję się w ciągu sześciu godzin wrócić do kraju, jeśli rząd wycofa się z nielegalnych działań" - przekazał w "liście otwartym" do Adama Bodnara opublikowanym na platformie X poseł PiS Marcin Romanowski. We wpisie wymienił konkretne warunki.
Marcin Romanowski, któremu w ubiegłym tygodniu rząd Węgier udzielił azylu politycznego, opublikował w poniedziałek wpis na platformie X, który określił mianem "listu otwartego do ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu.
Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty dotyczą również "przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych".
W piątek szef Prokuratury Krajowej Dariusz Korneluk zapowiedział skierowanie do Sejmu kolejnego wniosku o zgodę na pociągnięcie Romanowskiego do odpowiedzialności karnej, ponieważ planowane jest wobec niego ogłoszenie dodatkowych siedmiu zarzutów.
"Zobowiązuję się w ciągu sześciu godzin wrócić do kraju"
W "liście otwartym" Romanowski nawiązał do wypowiedzi ministra Adama Bodnara zapewniającej, że może on liczyć na uczciwy proces w Polsce.
Jak stwierdził podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, "to nie zapewnienia ministra czy innego przedstawiciela rządu mają dawać gwarancję sprawiedliwego procesu, lecz przestrzeganie przez władzę wykonawczą i sądowniczą zasad prawnych, które chronią obywateli przed nadużyciami".
Oznajmił, że "zgadza się, że prawo musi być równe dla wszystkich" i kontynuował: "Dla każdego rozumnego człowieka liczą się jednak nie tyle słowa, co czyny, które je potwierdzają. Dlatego kieruję do Pana poniższe punkty, których realizacja będzie dowodem, że słowa o równości wobec prawa nie są kolejnym oszustwem czy propagandowym zabiegiem" - czytamy.
"Wprowadzenie ich w życie zagwarantuje nie tylko mnie, ale każdemu obywatelowi uczciwy proces - bo będzie on wynikał z przestrzegania przez rządzących zasad prawnych, a nie z zapewnień tego czy innego ministra" - oświadczył.
Romanowski wróci do kraju? Podał warunki
"Publicznie zobowiązuję się w ciągu 6 godzin wrócić do kraju, jeśli rząd wycofa się z nielegalnych działań opisanych w poniższych punktach: 1. Opublikowanie wszystkich wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które od kilku miesięcy są nielegalnie blokowane przez premiera Donalda Tuska. 2. Uznawanie i stosowanie się bez wyjątku do wszystkich orzeczeń wydawanych przez sędziów każdej z izb Sądu Najwyższego" - wymienił pierwsze z warunków Romanowski.
"3. Przywrócenie nielegalnie odwołanych prezesów sądów, poczynając od Sądu Apelacyjnego i Okręgowego w Warszawie. 4. Zakończenie nielegalnych manipulacji w losowaniu sędziów do orzekania w sprawach karnych. 5. Zakończenie bezprawnej blokady wykonywania obowiązków przez prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, który nielegalnie został pozbawiony swojej funkcji oraz przywrócenie nielegalnie odwołanych szefów prokuratur, poczynając od prokuratur regionalnych i okręgowych" - dodał poseł w swoim wpisie.
Czytaj też: