Tragedia w parku rozrywki w Niemczech. Nie żyje 11-latka
11-letnia dziewczynka zginęła w parku rozrywki Holiday Hassloch w Nadrenii-Palatynacie w Niemczech. Wypadła z siedzenia jednej z atrakcji miejscowego wesołego miasteczka - informuje thelocal.de.
Jak ustalili śledczy, którzy zajmują się tą sprawą, dziewczynka korzystała z urządzenia zwanego "Wirującymi beczkami". To rodzaj karuzeli, w której siedziska znajdują się na trzech obracających się platformach. Podczas jazdy każda z beczek wznosi się opada oraz kręci wokół własnej osi z coraz większą prędkością.
Według śledczych dziewczynka stała na platformie w chwili gdy ruszyła karuzela. Była wleczona przez jakiś czas po ziemi. Poniosła śmierć na miejscu
Holiday Park w Hassloch jest jednym z najchętniej odwiedzanych parków rozrywki w Niemczech. Co roku jest odwiedzany przez około milion osób. 11-latka przyjechała do niego z Hesji z matką.