zbigniew ziobro(strona 83/112)

Była prezes Sądu w Siemianowicach Śląskich Beata B., która prowadziła auto pod wpływem alkoholu, nadal pracuje w sądzie i dostaje kilka tysięcy złotych wynagrodzenia. Powód? Sąd Najwyższy, który miał przeprowadzić postępowanie dyscyplinarne, nie może tego zrobić bowiem po wejściu nowych przepisów, nie ma komu się sprawą zająć….

Zepsuty sprzęt do nagrywania rozprawy, brak pisemnego uzasadnienia wyroku i miliarder – który chwali się, że wygra każdą sprawę w sądzie. Z takim wymiarem sprawiedliwości zmaga się biznesmen Eugeniusz Jasikowski. O pomoc zwrócił się do resortu sprawiedliwości. Wirtualna Polska poznała kulisy sprawy.

Sędzia Wojciech Łączewski idzie do prokuratury. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, Łączewski złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Marka Pyzę i Marcina Wikłę z tygodnika "Sieci". Sędzia chce też pociągnięcia do odpowiedzialności Zbigniewa Ziobry.

W komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości czytamy, że mimo iż Trybunał utrzymał w mocy odmówienie ekstradycji oskarżonego Polaka przez irlandzki sąd, sentencja jego wyroku jest "zgodna z sugestiami polskiego rządu". Jak twierdzi Zbigniew Ziobro, TSUE "w subtelny sposób pouczył irlandzki sąd".

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że irlandzki sąd mógł odmówić wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania Polaka do naszego kraju. - To porażka irlandzkiego sądownictwa - przekonuje minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Sprawca kilku przestępstw będzie – jak w USA – odsiadywał kolejno każdy z wyroków. Taki projekt zmian szykuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Przestępca może dostać wyrok nawet 100 lat.

Ćwierć miliona złotych ministerstwo Zbigniewa Ziobry wyda na asystentów dla swoich gości. Specjalni pracownicy mają ich przyprowadzać do gabinetów kierownictwa resortu.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Andrzej Duda miał prawo ułaskawić Mariusza Kamińskiego, mimo że ten nie był prawomocnie skazany. Rozstrzygnięciem nie jest zaskoczona Beata Mazurek.

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział na konferencji prasowej, że zamierza wystąpić z wnioskiem kasacyjnym do Sądu Najwyższego ws. kary i może też oceny prawnej czynu. Sąd obniżył o połowę karę Arturowi B., który przez rok gwałcił 10-letnią dziewczynkę.

Posłanka PiS Barbara Bartuś zarzuca Zbigniewowi Ziobrze, że sądy działają zbyt wolno. W piśmie do ministra sprawiedliwości wytyka, że opieszałości sądów nie można tłumaczyć brakami kadrowymi czy nawarstwieniem spraw z poprzednich lat.

Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej wszczął dochodzenie dyscyplinarne w sprawie przekroczenia granic wolności słowa przez Romana Giertycha. Chodzi o wypowiedzi z października 2016 roku. Zawiadomienie w tej sprawie złożył prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.

Minister sprawiedliwości oskarża I prezes Sądu Najwyższego, że "podchodzi wybiórczo do prawa". Zaskoczył też ws. protestów w obronie niezawisłości sądów. Stwierdził, że stanowią "piękną stronę demokracji".

Sędziowie Alina Bojara i Mariusz Broda zostali odwołani z funkcji wiceprezesów Sądu Okręgowego w Kielcach. Poskarżyli się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Uważają, że Polska złamała art. 6 europejskiej konwencji praw człowieka.

W Sądzie Apelacyjnym w Katowicach trwa bunt przeciwko Zbigniewowi Ziobrze. Powołany przez niego prezes od 7 miesięcy nie może znaleźć zastępców, bo sędziowie odmawiają "kolaboracji” z władzą. Przygotowali też wiceministrowi sprawiedliwości nietypowe powitanie.

- Zachowanie sędziego Żurka negatywnie odbija się na wizerunku polskiego sądownictwa – skomentował Zbigniew Ziobro w poniedziałkowym programie radiowej Jedynki ostatnie wypowiedzi sędziego Żurka po upublicznieniu jego oświadczenia majątkowego.

Raz sprzeciwił się Zbigniewowi Ziobrze. Minister mimo to dał mu ważne stanowisko. Mowa o Piotrze Schabie, nowym rzeczniku dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych. Choć mówi się, że nowi sędziowie nie są apolityczni, ten uznawany jest za "niepodatnego na naciski".

Coraz więcej polityków PiS przyznaje, że się pomylili i wskazuje na to, że nowelizacja ustawy o IPN będzie zmieniona. Trzeba znaleźć jednak kozła ofiarnego. Czyżby pierwszą ofiarą nieudanej nowelizacji miał być obecny prezes Instytutu, Jarosław Szarek?