Marian Banaś drwi z partii Ziobry. Przypomina pomysł sprzed lat
Prezes Najwyższej Izby Kontroli nie szczędzi złośliwości Zbigniewowi Ziobrze i jego partii. Marian Banaś przypomina pomysł nadania uprawnień prokuratorskich urzędnikom NIK. Jego autorami byli politycy Solidarnej Polski.
29.10.2021 16:48
Środowe posiedzenie sejmowej komisji finansów oraz sprawiedliwości poświęcone było Funduszowi Sprawiedliwości. Niedawno Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport pokontrolny. Wynika z niego, że Fundusz był wykorzystywany na cele polityczne działaczy Solidarnej Polski. Posłowie partii Zbigniewa Ziobry odpierali te zarzuty na komisji.
Marian Banaś drwi z partii Zbigniewa Ziobry
W piątek prezes NIK Marian Banaś zadrwił z nich na Twitterze. Stwierdził, że cieszy się, że politycy Solidarnej Polski widzą konieczność nadania NIK uprawnień prokuratorskich. Do wpisu załączył link do tekstu Wirtualnej Polski, w którym mówili o tym pomyśle. Tekst pochodził... z 2012 roku.
- Cieszę się, że politycy Solidarnej Polski dostrzegają potrzebę nadania uprawnień prokuratorskich Najwyższej Izbie Kontroli. Solidarna Polska dysponuje odpowiednią liczbą "szabel" aby zrealizować swój pomysł wspólnie z opozycją - napisał ironicznie Marian Banaś
Zobacz także: Czarzasty do europosła PO: nie opowiadaj bzdur!
Solidarna Polska chwaliła wtedy Najwyższą Izbę Kontroli
Archiwalny tekst pt. "Solidarna Polska chce przyznania NIK uprawnień prokuratorskich" pochodzi z lipca 2012 roku. Politycy partii Zbigniewa Ziobry twierdzili wówczas, że wysiłki kontrolerów NIK, którzy przygotowali w 2011 roku na temat nieprawidłowości w Agencji Rozwoju Rolnictwa oraz spółce Elewarr, zostały zmarnowane.
- Przesłany ponad rok temu przez NIK raport ws. nieprawidłowości i korupcji w spółce Elewarr był tak naprawdę egzaminem na sprawność państwa i wolę lub jej brak do walki z korupcją. Niestety żadna z instytucji nie była zainteresowana tym, aby podjąć natychmiastowe działania w celu walki z korupcją - mówił wówczas Patryk Jaki, wtedy rzecznik prasowy Solidarnej Polski.
Patryk Jaki twierdził wówczas, że NIK był wtedy jedyną państwową instytucją, która na przestrzeni lat "zdała egzamin w walce z korupcją".