Ceny paliwa uderzają w posłów? Oto, za ile mogą zatankować z kieszeni podatnika
Ceny paliwa wciąż rosną, powodując, że podróżowanie samochodem staje się coraz mniej opłacalne. Tymczasem wrocławska posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka uważa, że wzrost kosztów paliwa w pierwszej kolejności uderza w posłów. Okazuje się jednak, że posłowie mogą tankować prywatne pojazdy aż za 40 tys. zł rocznie. Wiadomo, którzy parlamentarzyści wyjeździli najwięcej.
O wysokich cenach paliw Stachowiak-Różecka mówiła w Radiu Wrocław. - Politycy też to dostrzegają. Myślę, że w pierwszej kolejności polityka, posła dotyka akurat cena benzyny, bo przecież my do tej Warszawy musimy się z różnych stron Polski dostać. Ten kilometr jest coraz droższy - mówiła.
Politycy mogą jednak korzystać z dodatkowych przywilejów, m.in. tankować paliwo do swoich samochodów z pieniędzy przyznawanych im na prowadzenie biur. W ubiegłym roku limit wydatków na benzynę wynosił 40 tys. zł, czyli ponad 3 tys. zł miesięcznie.
Kto zatankował najwięcej?
Jak wylicza "Super Express", kilku parlamentarzystom udało się nawet nieznacznie przekroczyć limit 40 tys. zł przeznaczonych na paliwo. Nowy minister sportu Kamil Bortniczuk, Tomasz Siemoniak z KO i poseł Konfederacji Jakub Kulesza wydali na ten cel podobną kwotę - blisko 41 tys. zł.
Zobacz też: rząd PiS szykuje odwet na UE? Wiceminister komentuje wymowny wpis
Sporo na paliwo w ramach działalności poselskiej wydali też posłowie koalicji rządzącej, którzy pełnią jednocześnie funkcje w rządzie. Wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski (PiS) "wyjeździł" aż 39 881 zł, a wiceszef Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej Jacek Żalek (Partia Republikańska) 39 366 zł. Z kolei wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (Solidarna Polska) tankował za 36 tys. zł.
Na liście "SE" znalazł się też wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Paliwo za jego przejazdy kosztowały podatników około 23 tys. zł.
Ile zarabia poseł? To nie koniec przywilejów
Po ostatnich podwyżkach, od 1 sierpnia 2021 roku, posłowie zarabiają 12 tys. zł brutto miesięcznie. Do tego dochodzi jeszcze wynosząca 4 tys. zł dieta poselska.
Warto też pamiętać, że parlamentarzystom przysługują darmowe podróże pociągami i samolotami.
Zobacz też:
Źródło: "Super Express"