Zarzuty NIK wobec Ministerstwa Sprawiedliwości. Jest oświadczenie resortu

Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało oświadczenie w sprawie zarzutów Najwyższej Izby Kontroli. "Zarzuty NIK sformułowane w raporcie, sugerujące, że po wybudowaniu ośrodka Ewa Błaszczyk nie musi tam prowadzić swojej kliniki, w opinii Ministerstwa Sprawiedliwości są nie tylko nieprawdziwe, ale także daleko krzywdzące" - przekazano w komunikacie.

Oświadczenie MS ws. zarzutów NIK
Oświadczenie MS ws. zarzutów NIK
Źródło zdjęć: © East News | Zbyszek Kaczmarek
Sylwia Bagińska

"Ministerstwo Sprawiedliwości wyraża głęboki sprzeciw wobec próby podważenia przez Najwyższą Izbę Kontroli uczciwości i wiarygodności Ewy Błaszczyk prowadzącej klinikę 'Budzik', w której wybudza się pacjentów w śpiączce. Stwierdzenia, jakoby umowa z Funduszem Sprawiedliwości, który finansuje budowę nowej kliniki, nie zobowiązywała Ewy Błaszczyk do leczenia tam ludzi, są nieprawdziwe" - napisano w oświadczeniu.

Resort sprawiedliwości przekazał, że wbrew stwierdzeniom NIK, warunki finansowania przez Fundusz Sprawiedliwości kliniki "Budzik" w jasny i precyzyjny sposób zakładają udostępnianie dla ofiar przestępstw "wysokospecjalistycznego ośrodka umożliwiającego leczenie i rehabilitację osób pozostających w śpiączce".

W komunikacie zaznaczono, że ośrodek dostępny dla każdego mieszkańca Polski, ma być w pełni przystosowany do potrzeb takich osób. Oprócz tego wyposażony ma zostać w nowoczesny sprzęt medycznoterapeutyczny.

Resort dodał, że zarzuty NIK są według nich nie tylko nieprawdziwe, ale także "daleko krzywdzące".

"Informacja o wynikach kontroli zawiera w wielu miejscach nieprawdziwe dane, wnioski niepoparte faktami, stanowiska wykraczające poza kompetencje NIK oraz insynuacje zdarzeń, które w rzeczywistości nie miały miejsca" - dodano.

Zobacz też: Wyniki kontroli NIK. Cimoszewicz o przeciekach

Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada na zarzuty NIK

Resort przypomniał, że NIK zarzucił Funduszowi Sprawiedliwości m.in. "dowolność i uznaniowość w podejmowaniu decyzji o udzielaniu dofinansowania ze środków Funduszu Sprawiedliwości sprzyja powstawaniu mechanizmów korupcjogennych".

Ministerstwo Zbigniewa Ziobry zwróciło uwagę na to, że NIK nie zdefiniował "mechanizmów korupcjogennych" oraz nie opisał, czym są i na czym konkretnie miałyby polegać w przypadku FS.

"W żadnym miejscu nie wskazano jakichkolwiek działań Funduszu, które skutkowałyby korupcją. Posłużenie się tak ogólnikowym stwierdzeniem jest rażącym przykładem insynuacji i nadużyciem obliczonym wyłącznie na uzyskanie efektu medialnego" - wyjaśniono w oświadczeniu.

Według Ministerstwa Sprawiedliwości NIK błędnie zaprezentował faktyczną wartość środków Funduszu Sprawiedliwości, które są przeznaczone na pomoc ofiarom przestępstw. Resort dodał, że została ona ponad dwukrotnie umniejszona.

"Faktyczna kwota dotacji przyznana ze środków Funduszu na zadania związane z pomocą osobom pokrzywdzonych w okresie od 2018 do 2020 roku to ponad 486 mln zł, a nie jak wskazał NIK - 228,5 mln zł" - czytamy.

Resort sprawiedliwości odpowiedział także na zarzuty dotyczące zwiększenia zatrudnienia do odpowiedniej obsługi FS. "W rzeczywistości ministerstwo roku zabiegało o środki na wynagrodzenia dla dodatkowych pracowników obsługujących Fundusz. Taką możliwość zablokował w 2019 r. ówczesny Minister Finansów Marian Banaś, który teraz, już jako prezes NIK, czyni z tego zarzut" - przekazano w oświadczeniu.

Ministerstwo Sprawiedliwości: raport NIK nie jest rzetelny

W komunikacie zaznaczono, że ministerstwo Ziobry sprzeciwia się również "próbom odbierania przez NIK ofiarom przemocy prawa do korzystania z bezpłatnego wsparcia".

"NIK kwestionuje zakup dla Wojewódzkiego Szpitala im. św. Rafała w Czerwonej Górze aparatury medycznej ratującej życie ofiar wypadków, argumentując, że… na pobliskiej drodze nie było dużo takich zdarzeń. Kontrolerzy nie uwzględnili informacji, że do tego szpitala trafiają ranni w wypadkach z całego regionu. Nie umieścili także w swoim raporcie opinii 121 lekarzy wojewódzkich, wybitnych specjalistów, potwierdzających zasadność kupowania przez Fundusz Sprawiedliwości takiego sprzętu" - dodano.

Według Ministerstwa Sprawiedliwości raport pokontrolny NIK nie spełnia podstawowych norm rzetelności.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)