Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
W piątek w centrum Łodzi doszło do niebezpiecznego pościgu. Pijany kierowca zignorował znak zakazu ruchu, a jego ucieczka przed Strażą Miejską zakończyła się staranowaniem rowerzysty.
W piątek po południu w Łodzi doszło do dramatycznego pościgu. Kierowca daewoo matiz, ignorując znak zakazu ruchu, nie zatrzymał się do kontroli Straży Miejskiej. Strażnicy rozpoczęli za nim pościg ulicami miasta.
Jak relacjonuje portal Tu Łódź, podczas ucieczki kierowca staranował najpierw audi, a następnie volkswagena. Nie obyło się bez poszkodowanych - ucierpiał również rowerzysta, który znalazł się na drodze szaleńczego rajdu.
12-latek jechał hulajnogą bez kasku. Nagle stracił panowanie nad pojazdem
Przebieg wydarzeń zarejestrowały miejskie kamery. Nagranie z końcowej fazy szalonego rajdu ku przestrodze zamieściło na swojej stronie w mediach społecznościowych miasto Łódź.
"W centrum miasta nie ma miejsca na tak nieodpowiedzialne zachowanie kierowców i wreszcie je wyeliminujemy - dzięki montowanym słupkom na ulicy Piotrkowskiej" - zapowiedziano we wpisie Urzędy Miasta.
Mężczyznę, dzięki pomocy przypadkowego świadka, najpierw ujęli strażnicy miejscy, a następnie zajęli się nim policjanci.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał około 1,3 promila alkoholu w organizmie. Kierowca, odpowiedzialny za spowodowanie kolizji i narażenie życia innych uczestników ruchu, stanie teraz przed sądem.
Źródło: Tu Łódź, Miasto Łódź