Turecki prezydent postraszył Unię Europejską, że jeśli nadal będzie nazywać antykurdyjską operację w Syrii "inwazją", otworzy drogę prawie 4 milionom uchodźcom do Europy. - To nie jest wiarygodna groźba - ocenia w rozmowie z WP politolog Alexander Clarkson. Jak dodaje, powtórka kryzysu z 2015 jest mało prawdopodobna.