Koszmarny scenariusz dla Ukrainy. Tego Putin nauczył się w Syrii
Ukraina okazała się dużo trudniejszym przeciwnikiem sił rosyjskich niż rebelianci w Syrii. Jednak analiza strategii zastosowanej w trakcie rosyjskiej interwencji z 2015 roku może dać odpowiedź na pytanie, co jeszcze czeka Ukraińców - twierdzi analityk Anand Gopal.
Rosyjskie siły powietrzne zadecydowały o układzie sił w wojnie syryjskiej. Armia Federacji Rosyjskiej bezwzględnie bombardowała kraj. Celowała nie tylko w pozycje rebeliantów, ale także w ludzkie osiedla, ulice miast, szpitale, szkoły. To samo dzieje się w miastach Ukrainy.
Sprawą porównania tych wojennych zdarzeń i strategicznych decyzji Putina zajął się w piątek "The New Yorker". Anand Gopal, autor wielu publikacji na temat wojny w Syrii i książki o konflikcie, mówi o możliwych scenariuszach wojny.
We wrześniu 2015 roku prezydent Władimir Putin wmieszał się w wojnę domową w kraju rządzonym przez Baszara al-Assada. Według ustaleń, podanych 2 lata temu w raporcie ONZ, rosyjska interwencja zabiła dziesiątki tysięcy cywilów. ONZ oskarżyła Rosję o zbrodnie wojenne. Rzeczywistym celem Rosji, wikłającej się w konflikt, były, zdaniem Gopala, kontrakty na odbudowę.
- Dzięki Rosji reżim był w stanie odzyskać całe Aleppo, a potem był również w stanie odzyskać obszary wokół Damaszku, które były bastionami opozycji. A zrobili to przede wszystkim dzięki przytłaczającej sile powietrznej. Tak więc ich kampania w Syrii była w dużej mierze kampanią lotniczą - mówi gazecie analityk.
Putin zdolny do wszystkiego. Chce w Ukrainie zrobić to samo, co w Syrii
Wskazuje, że masakry rosyjskie były liczne. Używana była amunicja kasetowa. Celem ataku były zatłoczone rynki. - ONZ udostępniła rządowi syryjskiemu i Rosjanom listę szpitali i klinik w prowincji Idlib, zasadniczo w nadziei, że Rosjanie unikną przypadkowego uderzenia w te miejsca. Zamiast tego wykorzystali oni tę listę, aby zaatakować te szpitale - mówi Gopal.
Przekonuje, że łamanie morale nie tylko ruchu rebeliantów, ale także ludności, bombardowanie szpitali, uniemożliwianie pomocy humanitarnej - cały wachlarz taktyczny, wykorzystany przez Rosję bezkarnie w Syrii, stosowany jest także teraz. Putin wojnę w Ukrainie prowadzi dokładnie w ten sam, pozbawiony jakichkolwiek zasad.
- Możemy zrozumieć, co tak naprawdę dzieje się na Ukrainie, choć wydaje się, że Rosja jest bardziej powściągliwa w porównaniu z tym, jak zachowywała się w Syrii. Może to częściowo wynikać z tego, że walczy z bardziej groźnym, dobrze uzbrojonym przeciwnikiem na Ukrainie, a więcej uwagi międzynarodowej skupia się na Rosji. Syria to rodzaj koszmarnego scenariusza dla Ukrainy - uważa analityk.
Dodaje także, że Putin na Ukrainie walczy z nowoczesną armią dysponującą siłą powietrzną. Zaatakowane państwo ma wsparcie dużej części społeczności międzynarodowej, nic więc dziwnego, że tym razem Rosji idzie nieco gorzej.
Zgromadzenie Narodowe zwołane przez Polskę. "Zmienia się rzeczywistość europejska i światowa"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski