Wymiana zdań między rzecznikami. "Dajcie prezydentowi te wnioski"
"Wygląda, że tonący brzytwy się chwyta. Mam wrażenie, że Pana tournée po mediach to szerzenie dezinformacji i kolejne okłamywanie Polaków" - napisał rzecznik koordynatora służb specjalnych. Jacek Dobrzyński odpowiedział w ten sposób rzecznikowi prezydenta. Rafał Leśkiewicz, odnosząc się do sporu ws. awansów oficerskich w służbach, zarzucił Tuskowi ujawnienie danych niejawnych.
- Zwróćmy uwagę na koincydencję zdarzeń. Pan prezydent w piątek o godz. 12 zaprezentował projekt ustawy obniżający ceny energii o 33 proc. Godzinę później rozpętała się fala dezinformacji, mająca przykryć ten dobry projekt ustawowy, gdzie pan premier po pierwsze ujawnił liczbę nazwisk funkcjonariuszy, którzy będą nominowani na pierwszy stopień oficerski w służbach specjalnych. Takich informacji nie wolno ujawniać, bo są one niejawne - powiedział w poniedziałek rzecznik prezydenta, pytany o całą sprawę.
Zobacz też: Aż wyleciał w powietrze. Dramatyczne nagranie. Ustalili winnego
Burza o nominacje w służbach. "Nie bawcie się funkcjonariuszami"
Do tych słów na platformie X odniósł się Dobrzyński.
"Wygląda na to, że tonący brzytwy się chwyta. Mam wrażenie, że pana tournée po mediach to szerzenie dezinformacji i kolejne okłamywanie Polaków. Tajne są dane osobowe funkcjonariuszy, a ogólna liczba nominowanych na pierwszy stopień oficerski jest jawna - życzliwie podpowiadam" - napisał rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych
"Nie bawcie się funkcjonariuszami, przeproście ich i w końcu dajcie prezydentowi do podpisu te wnioski" - dodał.
Źródło: Radio Zet/x.com/WP Wiadomości