- Waszczykowski wszedł jako jeden z ostatnich na pokład. Nie miał okazji widzieć tego, co ja. Miałem okazję dwa razy przejść się po tym pokładzie w tę i z powrotem, co samo w sobie jest absurdem, że miałem możliwość podróżowania między salonką VIP-owską a pokładem - mówił na antenie radia Tok FM Zbigniew Parafianowicz, dziennikarz, który na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" opisał powrót polskiej delegacji rządowej z Londynu. To reakcja na słowa szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, który w rozmowie z WP stwierdził, że artykuł jest nieprawdziwy.