"Czy znasz drogę do San Escobar?" Witold Waszczykowski pod ostrzałem zagranicznych mediów
Wpadka szefa MSZ odbiła się szerokim echem w zagranicznych mediach. "Czy znasz drogę do San Escobar?", "Waszczykowski wymyślił kraj", "gafa Waszczykowskiego", "Waszczykowski został wyśmiany w sieci" - piszą gazety, ale nie tylko. O sprawie donoszą "Washington Post", "The Telegraph", "Guardian", "Independent", portal BBC oraz Politico.
Podczas wizyty w Nowym Jorku, Waszczykowski mówił, że polscy dyplomaci odbyli w ostatnich miesiącach spotkania m.in. z przedstawicielami karaibskiego "San Escobar". Szef MSZ w USA szukał poparcia dla Polski, starającej się o niestałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Suchej nitki na Waszczykowskim nie pozostawiły rodzime media i internauci. Sprawę "przejęzyczenia" tłumaczył szef MSZ w środę. Jak mówił, miał "na myśli państwo karaibskie, które jest znane pod dwoma nazwami - St. Kitts and Nevis i San Cristobal albo Christopher". - Niestety po 22 godzinach spędzonych w samolotach i kilku przesiadkach można się przejęzyczyć - dodał.
Teraz, całą sytuację streszcza m.in. "Washington Post", który pisze o "wyszydzaniu" wpadki ministra. "Państwo San Escobar nie istnieje i gafa Waszczykowskiego bardzo szybko została wyśmiana w mediach społecznościowych" - odnotowuje gazeta i przytacza kilka najpopularniejszych żartów, na czele z utworzeniem wirtualnego konta władz fikcyjnego państwa "San Escobar".
Amerykański dziennik podkreśla, że "pomyłka dostarczyła rozrywki wielu krytykom Waszczykowskiego, członka prawicowej, populistycznej partii Prawa i Sprawiedliwości".
"Czy znasz drogę do San Escobar?" - drwi portal telewizji BBC, po czym dodaje: "Prawdopodobnie nie. To nie istnieje, ale to nie powstrzymało ministra spraw zagranicznych Polski od oświadczenia, że miał owocne spotkanie z przedstawicielami tego kraju".
BBC pisze wprost, że Waszczykowski "wymyślił kraj". Zauważa, że internet zareagował natychmiast i wpadka szefa MSZ została wyszydzona.
Brytyjski "Guardian" również odnotowuje wpadkę ministra, ale zauważa, że wymyślanie nazw i nowych słów przez polityków to nic nadzwyczajnego. Podaje przykład byłego prezydenta USA George'a W. Busha, który często wygłaszał niekonwencjonalne oświadczenia, źle wymawiał słowa, popełniał błędy językowe i przekręcał słowa.
"The Telegraph" przytacza gorzki wpis na Twitterze: "To zabawne, gdy uświadomisz sobie, że naszymi ostatnimi sojusznikami zostały Węgry, Białoruś i wymyślone państwo".
Portal Politico zauważa z kolei, że "Waszczykowski został wyśmiany w sieci"; o wpadce wspomina też dziennik "Independent".