"Gruba sprawa". Szłapka o CPK
- Wygląda na to, że mieliśmy do czynienia z rządem dwutygodniowym, którego celem było podomykanie różnych, w cudzysłowie mówię, przekrętów Prawa i Sprawiedliwości - mówił Adam Szłapka w RMF FM o ujawnionej przez Wirtualną Polską aferze z CPK.
- Tutaj mamy grubą sprawę. W 24 godziny 160 hektarów. Takie rzeczy się nie dzieją. Pismo wygląda, jakby to była próba powiedzenia: "zrobiłem coś, dajcie mi spokój"- mówił rzecznik rządu, nawiązując do wypowiedzi Marcina Horały.
- Jeszcze 8 grudnia, nie wiedząc o tym, że ta działka w międzyczasie została sprzedana (...) wysyłałem pismo, żeby jej nie sprzedawać - tak o słynnej działce pod budowę części projektu CPK mówił były pełnomocnik rządu.
Afera wokół działki pod CPK. Sroka o wykorzystywaniu stanowisk
Przeczytaj także: Echa publikacji WP o CPK. "Każdy chciał mieć swoją działkę"
Wirtualna Polska ujawnia aferę
Przypomnijmy, jak ujawniła Wirtualna Polska, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi tuż przed oddaniem władzy przez PiS wydało zgodę na sprzedaż 160 hektarów ziemi wiceprezesowi prywatnej firmy, mimo sprzeciwu władz CPK. Nabywcą jest wiceprezes spółki Dawtona. Według projektu CPK na działce zaplanowano tory kolejowe oraz miasteczko przemysłowo-magazynowo-usługowe. Wartość działki wkrótce może wielokrotnie wzrosnąć - sprzedano ją za 22,8 mln złotych, niebawem może być warta nawet 400 mln.
Według doniesień TVN24, 24 listopada 2023 roku szef Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) poinformował ówczesnego pełnomocnika rządu ds. CPK Marcina Horałę o problemach związanych ze sprzedażą działki pod CPK. Horała podjął działania dopiero 8 grudnia 2023 roku, kontaktując się z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa, kiedy działka była sprzedana, a proces próby jej nabycia sięgał kilkunastu miesięcy.
"Pismo nie wystarczy"
- Jeżeli on wiedział o tym, że w 24 godziny, bardzo ważna dla CPK działka zostaje sprzedana przez KOWR, a wcześniej nie było specjalnego zainteresowania wcześniej. Ona była w Skarbie Państwa i nie było problemu z tym, że będzie w łatwy sposób przekazana do CPK. Wychodzi na to, że mamy sprawę no co najmniej dwuznaczną, a tak naprawdę śmierdzącą na kilometr. To nie wystarczy pismo, to trzeba krzyczeć - dodał Szłapka w RMF FM.
- Nie komentuję tego, jak długo zajęła prokuraturze procedura od wpłynięcia zawiadomienia do wszczęcia postępowania. Natomiast zawiadomienie zostało przekazane prokuraturze w lipcu, czyli długo przed tym, zanim sprawy ujawniły media - stwierdził rzecznik rządu na stwierdzenie, że śledztwo zostało wszczęte dopiero w dniu publikacji Wirtualnej Polski.
Szłapka zapewnił również, że odpowiednie służby przyjrzą się działalności KOWR. Jak ujawniła Wirtualna Polska, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa aż do kwietnia 2024 r. okłamywał Centralny Port Komunikacyjny w sprawie 160-hektarowej działki strategicznej dla budowy nowego lotniska. A potem lekceważył pisma w tej sprawie. CPK czekał ponad półtora roku z powiadomieniem prokuratury.
Źródło: RMF FM, Wirtualna Polska