temperatura(strona 11/25)

Jak informuje IMGW Skandynawia oraz Europa południowo-wschodnia znajdują się w zasięgu niżów. Na pozostałym obszarze pogodę kształtują wyże. W ciągu najbliższych dni czekają nas opady deszczu oraz burze. Podczas burz na wybrzeżu porywy wiatru do 75 km/h.

Tarnów nadal polskim biegunem ciepła. Podczas wczorajszych upałów temperatura skoczyła tam do 37,9 stopnia w cieniu. Cieplej w Tarnowie było tylko raz i to prawie przed stu laty: 38,2 stopnia.

0,1 stopnia Celsjusza zabrakło do rekordowego upału w stolicy Polski z 1904 r.

Dwa najbliższe dni w Polsce przyniosą utrzymanie się wysokiej temperatury. Polski nie ominą również opady deszczu. Możliwy grad i burze - podczas burz porywy wiatru mogą sięgnąć do 100 km/h. Z południa nadal napływa upalna, zwrotnikowa masa powietrza. Polska znajduje się w obszarze podwyższonego ciśnienia - na zachodzie kraju zaznaczy się wpływ płytkiego niżu znad Belgii.

Upały nie odpuszczą przynajmniej do weekendu - przewidują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Temperatura niemal w całym kraju przekracza 30 stopni Celsjusza. Najcieplej było w Legnicy, gdzie słupki rtęci wskazały 33 stopnie.

Irlandia smaży się żywcem. Legendarnie zielona irlandzka trawa zrobiła się żółta, wysychają zbiorniki wodne oraz sklepy monopolowe, a biura podróży świecą pustkami. Nikt już nie musi wyjeżdżać na wczasy do tropików: tropiki przyjechały do nas same - pisze w felietonie dla Wirtualnej Polski Piotr Czerwiński.

Śmierć dziecka w aucie - to szokująca, poruszająca kampania w USA. Tylko od początku tego roku zmarło tam już aż 15 dzieci. Wszystkie były zamknięte w samochodach. W tym czasie ich rodzice poszli robić zakupy w sklepie. Wystarczy kwadrans, by roczny maluch nie wytrzymał temperatury.

Metrolodzy z IMGW ostrzegają: najbliższe dni będą burzowe. Możliwe są opady gradu.

Krańce północne i wschodnie kontynentu znajdują się pod wpływem słabych wyżów. Na pozostałym obszarze pogodę kształtują niże z układami frontów atmosferycznych. Polska znajduje się na skraju niżu z rejonu północnych Niemiec. Z południa napływa ciepłe powietrze polarno-morskie.

Jak informuje IMGW, Półwysep Iberyjski oraz krańce północno-wschodnie kontynentu znajdują się pod wpływem wyżów. Na pozostałym obszarze pogodę kształtują niże z układami frontów atmosferycznych. Polska jest pod wpływem niżu z ośrodkiem w centrum kraju, w strefie frontu okluzji, w chłodnym powietrzu polarno-morskim. Ciśnienie w centralnej Polsce w południe wyniesie 987 hPa i będzie powoli rosnąć.

O tym, że klimat Polski stał się nieco inny, niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Zdarzył się szereg incydentów pogodowych, o jakich jeszcze niedawno nikt w naszym kraju nie słyszał. Pojawiają się regularne orkany (huragany), temperatura staje się coraz trudniejsza do przewidzenia, a burze są coraz intensywniejsze.

Przewoźnicy autobusowi są zobowiązani do uruchomienia systemów klimatyzacyjnych, jeśli temperatura otoczenia przekracza 25 stopni Celsjusza

Najbliższe dni będą deszczowe. Jak zapowiadają synoptycy, we wschodniej części kraju wystąpią liczne burze.

Wtorek i środa zapowiadają się jako dni raczej chłodne i pochmurne. Jak informuje IMGW, Polska znajduje się w zasięgu niżu znad Kanału La Manche, w strefie rozmytego, ciepłego frontu atmosferycznego. Z południowego zachodu napływa ciepłe i wilgotne powietrze polarnomorskie. Południową Skandynawię i Rosję obejmuje słaby wyż. Nad pozostałą częścią Europy dominują niże.

Obfite opady śniegu utrudniają ruch w wielu regionach kraju. Najgorsza sytuacja jest w tej chwili w Małopolsce, gdzie po kolizjach w trzech miejscowościach wprowadzono ruch wahadłowy.

W najbliższych dniach niemal w całej Polsce sypnie sporo śniegu. Jak informują synoptycy, najintensywniejsze opady będą m.in. na Lubelszczyźnie i w Małopolsce.

Jak informuje IMGW, nad Europą dominują niże z frontami atmosferycznymi. Jedynie Półwysep Iberyjski znajduje się w zasięgu klina wyżu znad Atlantyku. Polska jest pod wpływem niżu znad Skandynawii, w chłodnym powietrzu polarno-morskim.

W ciągu ostatniej doby w Polsce zamarzło sześć osób - informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Anna Adamkiewicz rzeczniczka Centrum podkreśla, że w tym sezonie (od października) z powodu wychłodzenia zmarło już 127 osób. Z informacji Komendy Głównej Policji wynika, że do śmierci z powodu wychłodzenia organizmu doszło w województwach: mazowieckim, dolnośląskim, łódzkim, lubelskim i śląskim.