Stała się bohaterką kabaretu. Minister reaguje
Minister klimatu odniosła się do piosenki, którą na jej temat przygotowali kabareciarze z grupy "Młodzi i Moralni". Odnoszą się w niej do zachęt polityk o obniżenie temperatury w domach. - Sprawdziłam dziś przed wyjściem z domu i temperaturę w sypialni miałam 18,4. Idziemy do przodu - stwierdziła Anna Moskwa w Radiu Zet. Mówiła też o dostępności węgla za tysiąc złotych.
Piosenka na temat minister "Kup se koc" powstała w odpowiedzi na sugestię Anny Moskwy o obniżenie temperatury w domach w perspektywie nadchodzącego kryzysu energetycznego i problemów z dostępnością węgla.
Minister o temperaturze we własnym domu i swojej matki
Minister mówiła we wrześniu, że sama będzie utrzymywała "17 stopni w przestrzeniach wspólnych i 19 stopni w bardziej użytkowanych". Dziś potwierdziła wypełnianie swoich założeń w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Przyznała, że w dniu rozmowy termometr w jej sypialni pokazał niewiele ponad 18 st. C. Zastrzegła jednocześnie, że taka temperatura to "kwestia indywidualna". Jak wskazała, jej mama "ma 23 stopnie C. w domu, bo taki jest jej komfort termiczny".
Minister była pytana też o sprawę mężczyzny z Wejherowa, który został przyłapany na paleniu w kozie płytami meblowymi. Sprawca nie przyjął mandatu i powołał się przy tym na słowa Jarosława Kaczyńskiego o "paleniu wszystkim" w razie potrzeb. - Pewnie te płyty były jeszcze olejowane i klejone substancjami, które absolutnie nie są dozwolone. Na pewno prezes nie zachęcał do palenia takimi płytami. Absolutnie nie mówił o tych płytach - odpowiedziała minister.
Prowadzący pytał też o słowa Jarosława Kaczyńskiego w kontekście palenia węglem brunatnym. - Węgiel brunatny traktujemy jako taką opcję zupełnie awaryjną. To są bardziej pojedyncze sytuacje niż masowe i bardziej jako uzupełnienie tego bilansu – tłumaczyła minister.
Węgiel za tysiąc złotych
Minister odpowiedziała także na pytanie, "gdzie jest węgiel za 1 tys. złotych". - Jeśli weźmiemy pod uwagę dodatek węglowy, czyli 3 tys., które sukcesywnie gminy wypłacają, i cenę węgla, którą proponujemy w rozwiązaniu samorządowym, de facto węgiel za tonę przy średnim zużyciu będzie po tysiąc złotych - tłumaczyła Anna Moskwa.
Dopytywana o dystrybucję węgla przez samorządy, szefowa resortu klimatu i środowiska przyznała, że zgłosiły się "pojedyncze" gminy. - Na pewno jest to Otwock, na pewno Gniew. Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej na Śląsku zwróciły się do PGG. Wiem, że węgiel został dostarczony do najuboższych na Śląsku - mówiła Moskwa.
Źródło: Radio Zet