"Niespotykane". IMGW nie żartuje. Tego rekordu się nie spodziewali

Pierwszego dnia roku padł rekord ciepła dla stycznia z 1999 roku, a w wielu miastach rekordy ciepła dla całego okresu zimowego - podsumowuje noworoczną niedzielę IMGW. Jak zaznaczono w komunikacie, w Warszawie - w środku zimy - temperatura maksymalna wyniosła 18,9 st. C i utrzymała się przez kilkadziesiąt minut.

To jednak nie koniec rekordów. Jak wyjaśniają synoptycy Instytutu, zupełnym zaskoczeniem 1 stycznia 2023 roku była anomalia termiczna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

IMGW w komunikacie podał, że średnie dobowe temperatury 1 stycznia wyniosły: w Słubicach - 15,3 st. C, a w Warszawie oraz we Wrocławiu - 15 st. C.

"Oznacza to, że mamy jednodniowe termiczne lato w samym środku zimy. Anomalia termiczna wynosi ponad 15 st. C. Jest to niespotykana sytuacja w naszym klimacie" - zaznaczyli meteorolodzy.

Warto zaznaczyć, że najchłodniej 1 stycznia 2023 roku było w Krośnie. W tym podkarpackim mieście maksymalna temperatura wyniosła 11 st. C.

"Nowy Rok jaki, cały rok taki" - zauważają synoptycy IMGW i wszystko wskazuje na to, że przywołane przez nich przysłowie sprawdzi się przynajmniej w pierwszych dniach stycznia.

W poniedziałek w całej Polsce będzie już nieco chłodniej, niż w rekordową niedzielę, ale temperatury nadal, jak na zimę, mogą dziwić. Temperatura maksymalna sięgnie 13 st. C, choć na Podhalu i na Suwalszczyźnie będzie około 8 st. C.

Wiatr nadal będzie porywisty (nad morzem do 65 km/h, a w Bieszczadach do 70 km/h), co może obniżać temperaturę odczuwalną. Pamiętajmy, że w poniedziałek na zachodzie, północy oraz w Bieszczadach miejscami możliwie są opady deszczu.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ