Szaleństwo. Polska będzie w samym centrum. Nowa prognoza pogody
Pogoda wariuje. W Polsce wciąż utrzymują się wysokie jak na styczeń temperatury, a przed nami jeszcze napływ ciepłego, południowego powietrza. Dodatkowo Polska znajduje się w samym epicentrum żywiołów. Z prawdziwą zimą nie ma to wiele wspólnego.
12.01.2023 | aktual.: 12.01.2023 12:30
Styczeń zapowiada się wyjątkowo - szczególnie ze względu na temperaturę. Ta będzie wyjątkowo wysoka, jak na najzimniejszy zwykle miesiąc w roku. Jak wskazuje serwis twojapogoda.pl, anomalia temperatury popadnie w istne szaleństwo, które skumuluje się właśnie w centrum Europy.
Prognozuje się, że w styczniu średnia temperatura będzie aż o 3 stopnie wyższa niż w latach 1991-2020. Dodatkowo możemy się spodziewać częstszych i bardziej intensywnych opadów deszczu.
Taka pogoda może sprowadzać nad Polskę głębokie układy niżowe, co spowoduje wahania ciśnienia, a to z kolei może doprowadzić do powstawania niszczycielskich wichur.
Ferie bez śniegu? Napływ południowego powietrza
Zimowe ferie będą w wiosennej aurze. Na śnieg można liczyć tylko na Podhalu oraz w Tatrach i to tylko dlatego, że utrzyma się ten, który już tam leży - mówi PAP rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Tatrach napadało śniegu. W górach grubość pokrywy śnieżnej sięga 1,5 m. Nieco niżej, np. na Hali Gąsienicowej, w środę było 64 cm śniegu, w Dolinie Pięciu Stawów - 73, na Polanie Chochołowskiej - 36. Na Podhalu również leży biały puch. W Zakopanem, Poroninie, Bukowinie, Witowie jest do 19 cm śniegu. Trochę też napadało w Gorcach – do 45 cm.
- Niestety, choć w kolejnych dniach nie ma co się spodziewać opadów, to jednak tam, gdzie już leży śnieżna pokrywa raczej się utrzyma. Nocą bowiem spodziewane są ujemne temperatury. W Zakopanem ma być od minus 4 do minus 1. W ciągu dnia delikatnie na plusie maksymalnie do 3-4 stopni. Wiadomo trochę będzie się topić, ale z pewnością nie w wyższych partiach gór – mówi Walijewski.
W jego ocenie prognozy na ferie zimowe "bardziej przypominają te, do których jesteśmy przyzwyczajeni w okresie wiosennym". - Na mapach meteorologicznych widzimy napływ ciepłego powietrza znad Europy zachodniej, a nawet z południa, więc jeszcze cieplejszego - wyjaśnia.
- W całym kraju termometry będą wskazywały, zarówno w dzień, jak i w nocy, wartości dodatnie, przeważnie od 4 do 7-8 stopni Celsjusza. - Taka pogoda będzie od soboty, przynajmniej do czwartku, do kiedy mamy prognozę synoptyczną. Chłodniej będzie na wschodzie – temperatura maksymalna 4 stopnie, a na zachodzie 7-8, a w niedzielę na termometrach może się pojawić nawet 9 - podkreśla Walijewski.
W nocy temperatury będą dodatnie od ok. 1-2 na wschodzie, do 4-5 na zachodzie i w centrum. Jedyny rejon z wartościami ujemnymi to Podhale i Tatry. Tylko w niedzielę halny przyniesie chwilowe ocieplenie. Ale później już przymrozi, nocami w Zakopanem od minus 4-3, w górach ok. minus 6.
Pogoda długoteminowa
- Modele długoterminowe pokazują, że w okolicach 21-25 stycznia napłynie do Polski nieco chłodniejsze powietrze, ale niestety tylko takie, że w całym kraju w nocy temperatury będą w okolicach 0, może nieco na minusie. Natomiast w dzień dodatnie, ok. 3-4 st. W takiej sytuacji nie można się spodziewać śniegu, lecz deszczu lub marznącej mżawki, co najwyżej deszczu ze śniegiem – mów rzecznik IMGW.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl.
- Niestety, nie mogę pocieszyć uczniów, którym ferie przypadną w późniejszym okresie. Do połowy lutego, a nawet dłużej będzie napływało cieplejsze powietrze, czyli aura podobna do obecnej. Może w tygodniu od 13 do 19 lutego trochę się poprawi, ale nieznacznie. Jednak w związku z tym, że to termin odległy, trudno dokładnie coś powiedzieć - zaznacza.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: twojapogoda.pl/PAP