opady

W środę szare i wilgotne oblicze jesieni, które przez kilka dni dominowało aurę w Polsce, na chwilę da o sobie zapomnieć. Za sprawą antycyklonu Wencke w wielu regionach Polski wyjdzie słońce. Temperatura sięgnie kilkunastu stopni Celsjusza. Ale to tylko chwilowe. Fala zimna uderzy w weekend. W prognozach widać lekki mróz i deszcz ze śniegiem.

Długi weekend listopadowy zaskoczy Polaków zmienną pogodą. Choć zacznie się słonecznie, synoptycy ostrzegają przed nadchodzącym ochłodzeniem i zachęcają do spakowania cieplejszych ubrań.

Środa przyniesie bardzo ciepłe jak na październik wartości. Mieszkańcy centrum Polski i Górnego Śląska zobaczą na termometrach nawet 17 kresek. Chłodniej będzie tylko na Suwalszczyźnie i Podlasiu. Miejscami popada przelotnie, a w górach zerwie się halny.

Przed nami znaczące załamanie pogody. Z północy nadciąga fala zimna, przynosząc przymrozki i intensywne opady.

Pogoda na piątek. Antycyklon Petralilly przyniesie sporo słońca, ale także nocne przymrozki. W Polsce w ciągu dnia termometry wskażą nawet do 18 st. C. Miejscami silniej zawieje, a lokalnie pojawią się opady.

Przed nami pogodny weekend pod wpływem wyżu Petralilly. Słońce zagości w większości regionów, ale temperatura nie przekroczy 20 st. C. Sprawdź, gdzie spodziewać się przelotnych opadów i silniejszego wiatru.

Od początku sierpnia w Polsce utrzymuje się wyjątkowo sucha i gorąca pogoda, która zwiększa ryzyko pożarów, zwłaszcza na wschodzie kraju. W drugiej połowie tygodnia prognozowane są pierwsze opady, choć ich intensywność i zasięg pozostają niepewne.

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach opady będą słabnąć. Dyrektor CMOK IMGW-PIB dr Grzegorz Duniec poinformował, że w środę Polska znajdzie się pod wpływem niżu czarnomorskiego.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed intensywnymi opadami deszczu i burzami. Wiadomość wysłano do mieszkańców 10 województw.

W środę w siedzibie MSWiA odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego związanego z sytuacją pogodową w kraju. - Nikomu nie muszę tłumaczyć, dlaczego się spotykamy - mówił Donald Tusk. Zdaniem premiera "musimy być gotowi na każdy scenariusz". - Dzisiaj na południu przewidujemy opady od 70 do 40 mm. Maksymalnie 70 mm na południu województwa śląskiego, w centrum 45 mm, na wschodzie 30-35 mm - powiedział szef IMGW Robert Czerniawski.

- Nie wiemy, z jaką skalą kataklizmu będziemy mieli do czynienia. To jest główna niepewność dotycząca prognoz - mówi Wirtualnej Polsce o zagrożeniu powodziowym prof. Janusz Zaleski, dyrektor Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły. Wyjaśnia, że pogłoski o zapełnionych zbiornikach retencyjnych są fałszywe.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed intensywnymi opadami deszczu i burzami w Polsce. Wszystko za sprawą niżu genueńskiego, który ma przez kilka dni utrzymywać się nad Polską. Pierwsze ostrzeżenia przychodzą także z Czech.

Prognozy na najbliższe dni zapowiadają intensywne opady deszczu. Modele pogodowe wskazują, że od 12 lipca będziemy mogli mieć do czynienia w niektórych rejonach Polski z bardzo obfitymi opadami. Prognozy przewidują ostrożnie, że w niektórych regionach w zaledwie kilka dni może spaść tyle deszczu, co zwykle przez całe lato.

W nadchodzących dniach czeka nas załamanie pogody, które może utrzymać się niemal do końca tygodnia. Codziennie prognozowane są duże opady deszczu. Niewykluczone są również burze, zwłaszcza na wschodzie i południu kraju. IMGW wydał szereg ostrzeżeń już na poniedziałek.

We wtorek i środę Polska pozostaje w zasięgu wyżu, choć od północnego zachodu zbliża się niż znad Norwegii. Czeka nas zmienne zachmurzenie, miejscami przelotne opady i burze z gradem. Temperatura do 23 st. C, a wiatr miejscami porywisty – zwłaszcza w czasie burz.

Podkarpacie zmagało się z intensywnymi opadami i burzami. Na stacji pomiarowej Wisłoczek poziom wody wzrósł znacząco. "Stany wody na rzekach w tym obszarze zaczynają się podnosić" - ostrzega IMGW.

IMGW opublikował w czwartek prognozę temperatury i opadów na maj, czerwiec, lipiec i sierpień. Jaka będzie pogoda w kolejnych miesiącach?

Według prognozy IMGW zapowiada się ciepła majówka. Na termometrach zobaczymy nawet 17-18 stopni, choć średnia temperatura będzie nieco niższa. Jednak prognoza pogody wskazuje na opady deszczu powyżej normy, szczególnie na południu.

Nadchodzące dni przyniosą deszcz i śnieg w górach, ale od wtorku pogoda zacznie się poprawiać. Synoptyk IMGW Anna Gryczman zapowiada zmiany dzięki napływowi ciepłego powietrza.

Po ostatnich pogodnych dniach, w niedzielę przyjdzie spora zmiana. Choć wskazania termometrów niewiele będą się różnić względem, chociażby soboty, to jednak na niebie nie zobaczymy słońca. Będą też opady, nie tylko deszczu.