szymon hołownia(strona 58/61)

Patryk Jaki w jednym z poprzednich programów WP i Polsat News #Newsroom mówił, że Szymon Hołownia jako kandydat na prezydenta to pomysł TVN-u. Dodał, że Hołownia jest "groźniejszy niż wygląda". Co na to dziennikarz pretendujący do funkcji głowy państwa? - Cieszą mnie takie głosy. Nie są krytyczne, a doceniające. W oczach politycznych przeciwników mam potencjał - stwierdził. Przyznał też, że wiele informacje, które o sobie czyta, go zadziwia. - Mieszkam na osiedlu Opus Dei, stoi za mną spisek finansowy co najmniej siedmiu krajów - wyliczał.

"Idź do diabła" - napisał Paweł Rabiej, komentując słowa abp. Marka Jędraszewskiego, który powiedział, że ekologizm jest niebezpieczny. Po czyjej stronie w tej dyskusji stanął Szymon Hołownia? - Po stronie zdrowego rozsądku - odpowiedział w programie WP i Polsat News #Newsroom. Żartował, że u Rabieja pojawiają się kompetencje teologiczne, parafraza egzorcyzmu. Wypowiedź arcybiskupa dla Hołowni nie jest aż tak wstrząsająca, jeśli popatrzy się na nią w całości. - Tam jest dużo sensownych zdań o konieczności walki o stworzenie, ale oczywiście, jak to u abp. Jędraszewskiego, musiała pojawić się ideologia. To myślenie z poprzedniej epoki - ocenił.

Szymon Hołownia, który chce stanąć z Andrzejem Dudą do wyścigu o fotel prezydencki, w programie WP i Polsat News #Newsroom mówił, jak by się teraz zachował na miejscu prezydenta. Jak podkreślił, Duda nie powinien lecieć na uroczystości do Jerozolimy, gdzie "nie ma tam warunków, żeby przedstawić swój punkt widzenia, a Putin przedstawi swój". Na miejscu prezydenta Hołownia "uruchomiłby Radę Bezpieczeństwa Narodowego". - Powinna się od lat zbierać, co kwartał - ocenił.

- Kaczyński to niewątpliwie bardzo sprawny polityk - w Polsce polityczna pierwsza liga - mówił w programie WP #Newsroom Szymon Hołownia, który chce ubiegać się o urząd prezydenta. Podkreślił też, jak ważny jest prezes PiS dla obozu władzy. - Jeżeli by go zabrakło w układance, to wszystko się zacznie sypać - ocenił. I przyznał, że gdyby spotkał się z Kaczyńskim, to miałby do niego dużo pytań. - Wielu rzeczy nie rozumiem - podkreślił.

Nie będzie pan w kampanii prezydenckiej strzelał słowem do konkurentów? – Po co? Nigdy w życiu! – odpowiedział w programie WP #Newsroom Szymon Hołownia. Jednocześnie zaznaczył, że jeśli wygra, będzie pierwszym prezydentem, który od początku do końca sam "ułoży sobie kancelarię". Co więcej, powiedział, że ma plany i program na najbliższe pięć lat. Hołownia przyznał też, że ceni Donalda Tuska i chciałby, żeby był jego doradcą.

Kto sfinansuje kampanię wyborczą Szymona Hołowni? 200 tys. zł zainwestował sam "kandydat na kandydata". - Tylko Szymon Hołownia wydaje na kampanię własne pieniądze - podkreślił gość programu "Tłit" Michał Kobosko. Prowadzący program zauważył, że 200 tys. to za mało, by sfinansować kampanię wyborczą na prezydenta. - Deklarują i będą wpłać pieniądze na warunkach, które dyktuje kampania wyborcza, obywatele i przedsiębiorcy - odparł Kobosko. Zapewnił, że Hołownia jest dobrym kandydatem dla "zaniepokojonych tym, co dzieje się w Polsce" przedsiębiorców. - Wielu z nich zadeklarowało wsparcie - dodał.

Szymon Hołownia jest, jest bardzo aktywny, działa - zapewnia w programie "Tłit" Michał Kobosko, przyszły szef kampanii wyborczej Hołowni. W ten sposób zareagował na pytanie o to, gdzie zniknął przyszły kandydat na prezydenta. - Niektórym się wydaje, że po tym, jak 8 grudnia ogłosił swoją decyzję, musi być nieustannie obecny w mediach, wypowiadać się na każdy temat. To jeszcze nie ten czas, bo ja przypomnę: nie mamy jeszcze kampanii wyborczej, Szymon Hołownia jeszcze nie prowadzi kampanii wyborczej - dodał.

Nasz plan jest długoterminowy i wykracza poza wybory prezydenckie - przyznał w studiu programu "Tłit" Michał Kobosko, przyszły szef sztabu wyborczego Szymona Hołowni. - Mamy plan, szczegółowy plan, związany z wejściem na długo Szymona Hołowni do polityki. To nie jest efemeryda, to nie jest eksperyment - zapewnił. Dopytywany, czy to oznacza, że Hołownia ma zamiar założyć partię polityczną odparł, że jeszcze za wcześnie, by o tym mówić. - Polacy nie są przekonani do partii politycznych, z tego powodu, że partie funkcjonują tak, jak funkcjonują. Więc my nie mówimy na razie o powołaniu partii politycznej. Finalnie? Zobaczymy. Polska polityka jest nieprzewidywalna - stwierdził Kobosko.