Wyniki wyborów 2020. Roman Giertych na wieczorze wyborczym Szymona Hołowni
Pierwsza tura wyborów prezydenckich dobiegła końca. Na najniższym stopniu podium znalazł się bezpartyjny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Na jego wieczorze wyborczym bawił się mecenas Roman Giertych, co nie umknęło czujnej uwadze internautów.
Z sondażu exit poll IPSOS wynika, że w pierwszej turze wygrał Andrzej Duda, zdobywając 41,8 proc. głosów. Na drugim miejscu, za urzędującym prezydentem, znalazł się kandydat KO Rafał Trzaskowski, którego poparło 30,4 proc. głosujących. Na podium znalazł się także Szymon Hołownia (bezpartyjny) z rezultatem 13,3 proc.
To właśnie w sztabie tego ostatniego pojawił się mecenas Roman Giertych. Były wicepremier w pierwszym rządzie PiS jeszcze kilka dni przed wyborami zapowiadał, że odda głos na kandydata, który ma największe szanse na pokonanie Andrzeja Dudę w II turze. - Problemem Rafała Trzaskowskiego jest wiarygodność w centrum, czyli uzyskanie tych głosów w II turze, które nie padną na niego w I turze. W pięciu ostatnich sondażach największe szanse ma Szymon Hołownia. Jeśli te sondaże na dwa tygodnie przed wyborami się potwierdzą, to będę głosował na niego - oceniał w TOK FM były minister edukacji narodowej.
Szymon Hołownia tuż po ogłoszeniu wyników mówił, że 13,3 procent głosów to dla niego "wymarzony wynik". - 6 miesięcy temu nikt nie wierzył, że mamy w ogóle szansę. To oznacza, że przekonaliśmy 2 mln ludzi do polityki obywatelskiej, która słucha ludzi - oceniał Hołownia. Zapowiedział, że jest gotowy do tworzenia nowego ruchu.
Tegoroczna frekwencja wyborcza okazała się niemal rekordowa - wstępne szacunki wskazują na to, że 62,9 proc. uprawnionych do głosowania udało się na wybory. Najwyższa frekwencja padła w województwie mazowieckim - do urn udało się tam 68,1 proc. uprawnionych do głosowania.