Pierwsi ochotnicy wyjechali. Ambasador mówi o "sukcesie" legionu z Polski
Tworzący się w Polsce pierwszy oddział Legionu Ukraińskiego wyjechał już do Ukrainy, gdzie żołnierze będą kontynuować szkolenie - podał ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar. Kolejni ochotnicy mają trafić na szkolenie w Polsce już w styczniu.
- To właściwie historia sukcesu, którą niektórzy politycy lub rosyjska propaganda próbują zamienić w negatywny fakt - powiedział ambasador w rozmowie z Radiem Swoboda.
Podkreślił, że Kijów chciałby, żeby rekrutacja przebiegała szybciej, ale "idzie jak idzie". - Możemy stymulować jedynie poprzez dobrowolną zachętę, jest to jednostka całkowicie dobrowolna. Jestem pewien, że nasi obywatele, którzy się do niego zgłoszą, będą zadowoleni z dobrego szkolenia - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ambasador Bodnar podkreślił, że oddział będzie teraz dalej szkolony w Ukrainie. Nie podał, jaka liczba wolontariuszy finalnie ćwiczyła w Polsce.
Według dyplomaty 10 stycznia kolejni ochotnicy podpiszą kontrakty z Siłami Zbrojnymi Ukrainy i wyjadą na poligon w Polsce.
Ile osób w legionie?
Legion Ukraiński jest pierwszą ochotniczą jednostką Sił Zbrojnych Ukrainy utworzonych z Ukraińców przebywających za granicą. Oddział miał być szkolony przez instruktorów NATO na poligonach krajów partnerskich.
Nie wiadomo, ile osób zgłosiło się do legionu. Choć początkowo mówiono o nawet tysiącach chętnych, to potem pojawiały się doniesienia już o setkach ochotników. W połowie listopada RMF FM informowało o "fiasku" projektu. Zgłosić się bowiem miało mniej niż 30 osób. Rozmówcy radia skarżyli się, że w takich okolicznościach trudno w ogóle zaczynać szkolenia.
Czytaj więcej: