Lawinowo zwiększa się liczba skarg, jakie przekazywane są do zakopiańskiego sanepidu. Coraz więcej osób decyduje się informować o brudzie i bałaganie w restauracjach, czy na stołówkach w pensjonatach. Równocześnie każdy nieżyt żołądka czy biegunka wywołane podczas pobytu w Zakopanem turyści traktują jako zatrucie i zgłaszają do służb sanitarnych. Wszystkie takie skargi, jak zapewnia Adam Radko, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zakopanem, są skrupulatnie sprawdzane. Najczęściej turyści zgłaszają swoje zastrzeżenia co do nieprawidłowościach, które zauważyli podczas pobytu na wakacjach lub podejrzanych reakcjach organizmu po zjedzeniu posiłku anonimowo.